Techvortal

Parę dni temu postanowiłem zainstalować Windę 2000 na starym kompie. Wziąłem myszkę, która jakby nigdy nic w moim komputerze z sygnaturki chodziła, podłączyłem ją do starego kompa. Stary komp się zawiesił i padł. Okazało się, że w myszce było (!!) zwarcie, i po wymianie kabla chodzi w moim nowszym kompie. Wracając do starego kompa, teraz wcale nie chce odpalać, chyba, że odłączę klawiaturę. Właściwie, to odpala, wiatraki chodzą, ale na ekranie czarno i głośniczek nie piszczy. Po włączeniu kompa do kontaktu dawniej myszka i klawiatura świeciły się przed włączeniem guziczka \"power\" a teraz nie świecą się nawet jak włączę \"power\". Płyta, jak w temacie to A-Trend ATC-6130 z chipsetem Intela 440LX AGP. Czy da się coś z tym wykombinować, na przykład czy będzie to chodziło, jak kupię kontroler USB na PCI i do tego kb na usb?
PS:Komp startuje bez klawiatury, ale w biosie wyskakuje \"Keyboard error or keyboard not connected\".
PS2:Jak dzięki komuś przywrócę starego kompa do życia, to dam 2 piwa.

Hmm na tej płycie teroretycznie jest USB, jako piny na płycie do którego można podłączyć śledzia. W biosie powinna byc opcja włączenia wbudowanego kontrolera i opcja \"USB legacy Keyboard\" która włączy klawiatutre na USB (miałem bardzo podobne mobo). Tylko jak właczysz ta opcje jezeli klawiatura nie działa

Owszem są te piny, a ta opcja może jest włączona domyślnie? Trzeba załatwić tylko klawiaturę na USB albo jakąś przejściówkę z ps/2?

No zobacz jak będzie

Zobaczę, jak odpali to dwa piwa.
/Edit: Znalazłem to.
U mnie chyba jest to samo, płyta nie dostarcza +5V do klawiatury i myszki.
Nie wymieniałem dławika, nie idzie mi lutowanie. Zrobiłem to tak:
Molex [+5,-5,-12,+12]
...........|....|
...........|....|
KLAW.[+5,GND,CLOCK,DATA]
............................|........|
............................|........|
............................|........|
PŁYTA GŁÓWNA[CLOCK,DATA]

Potrzebne były: Nożyczki, taśma izolacyjna, miernik (do sprawdzenia, czy nie ma zwarcia), kabelek( do podłączenia), wtyczka do molexa. Chodzi!