Ciekawa teoria - system serwerowy nafaszerowany oprogramowaniem szpiegującym. Myślę, że Windows Server jest jednak pozbawiony tego typu wodotrysków. Dobre oprogramowanie do świadczenia usług nie powinno mieć tego. Już sobie wyobrażam na oprogramowaniu do monitoringu typu Zabbix wywalających pełno alertów związanych z nadmiernym generowaniem ruchu sieciowego. Inną sprawą jest pakiet tylnych furtek dla instytucji pokroju NSA choćby, ale to oczywiste. Ale na wodotryski do chomikowania danych nie mam miejsca.
Swoją drogą, Twilight, skąd wziąłeś tą mongolską teorię?
Twilight pisze:Bo kto używa desktopowego Windowsa? Idiota? Sory tylko tak mogę nazwać takową osobę, miałem W2K12R2 Ws, a obecnie W2K8R2 innego sytemu nie chcę... Steam/Orygin + wszystko inne co ma W7 SP1, W2K12R2 odpadł po tym jak padł KMS, umówmy nie wydam 6k za prywatność oraz stabilność którą winień dać mi RTM desktopa.
99% Techvortalu. Na Twoim miejscu bym się dalej nie pogrążał. Pozdrawiam i życzę miłego dnia, mam nadzieję że pomogłem, dajcie suba czy coś.
Swoją drogą, 2012 R2 świetnie się spisuje jako system serwerowy, o wiele lepiej sprawdza się przy budowaniu choćby failover clusterów aniżeli Linux, przy którym jest zabawa ze stackami typu pacemaker+corosync+jakiś agent do fencingu. O ile poziom trudności w konfigurowaniu samych node'ów i quorum jest dość porównywalny, o tyle w Windowsie konfiguracja usług które chcemy klastrować jest, ehm, bajką.