Witajcie
No to was teraz zaspamuje. Ja jestem typem goscia ktory jak nic nie modzi to znaczy ze jest chory, dlatego biorąc pod uwage ze marny ze mnie gracz postanowilem wyjac karty i sprzedac. Doswiadczenie pokazalo ze mogac grac we wszystko co tylko chce w maksymalnej jakosci na duzym ekranie tak naprawde wszystkie nowosci instalowalem jako benchmark a i tak gralem/ gram tylko w lola. Po za tym nakrecilem sie na 3 monitory i rozdzielczosc 5760x1080 dlatego uznalem ze w pelni frajde z grania takiego wolfa czy wieska bede mial przy takiej konfiguracji a z racji tego ze i tak nie mam teraz kasy na monitory i ze gram i tak w nic innego poza lolem nie zal mi rezygnowac z mocy zordona. Karty w sli a i tak druga byla wylaczona w sterownikach wiec tym wiekszy byl to bezsens. Ale i tak nie zaluje ze je kupilem i dobrze bylo pobawic sie w multi gpu. Co w przyszlosci planuje zalac w zamian za te gtxy? A no teraz na dzien dzisiejszy bezapelacyjnie radki, taki r9 290x jest jak moje dwa gtxy i swietnie radzi sobie w 4k a za rok wyjdzie nowa seria wiec tym bardziej w swojej cenie radki niszcza a multi gpu nie jest mi juz strasznie i nie boje sie w razie potrzeby dac crossfireX. Poczynilem wiec pewne kroki do przypomnienia sobie smaku oleju (doslownie).
Ale zamin przejde do sedna to padla mi terabajtowa barakuda. Korzystając z okazji rozkrecilem ja aby sprawdzic czy rzeczywiscie ma filtry, membrany i czy da sie taki dysk wlozyc do oleju... Uwaga. Nie ma zadnych filtrow, wszystko jest bardzo szczelne i nawet śrubki sa zaklejone/zaplombowane. jak bede kupowal dysk hdd to wyladuje w oleju i nawet brewka mi nie tyknie
Pierwszy ból to ilosc karnistrow. Jak chcecie kupowac olej to robcie to w duzych 20l karnistrach bo bawienie sie z przelewaniem po 5 litrow jest... nudne? i z pewnoscia trwa troche dluzej.
oczekiwalem ze jakies lekkie modyfikacje, wyjecie kart lub dolozenie roslinki to szybki zabieg gdzie wystarczy uchylić wieko i szybciutko zrobic co ma sie zrobic...
rzeczywistosc jednak pokazala ze nie da sie tego zrobic. ilosc przewodow oraz fakt ze olej z milych w dotyku i gietkich gum, izloacji zrobil malo elastyczny plastik. Przewody stracily swoja elastycznosc, cokolwiek zmienic, poprawic, wymaga duzo sily i trzeba wziac to pod uwage przy konstruowaniu nastepnej machiny (kiedys tam)
samo szarpanie sie z otwarciem wieka i kilka poprawek w srodku zajelo pol dnia. Przypomnialo mi to ile pracy i nerwow wlozylem w ta kontrukcje i dalo do myslenia. Teraz zeby wygladalo a przedewszystkim funkcjonowalo to lepiej trzeba by przeprojektowac cala konsole sterowania wrzechswiatem ale mam w glowie mase usprawnien i ulepszen zeby zrobic to bardziej przyjaźniej dla użytkownika czy serwisanta (czyli akurat mnie
) ktory bedzie musial sie z tym szarpac
test karty zintegrowanej... jak to chodzi i czy to chodzi
zostalo mi jeszcze troche roslinek
po wyjeciu kart juz wiedzialem ze tego dnia nie uda mu sie rozpocząć czyszczenia
przede mną jeszcze doprowadzenia akwarium do ladu i przywrócenie jej do używalnosci
dnia nastepnego plan byl ambitny... Doprowadzenie kart do stanu przed zalaniem. Do tego celu użyłem alkoholu izopropylowego. Jest to substancja ktora praktycznie nie zawiera wody i podobno swietnie nadaje sie do odtluszczania. Niewiedzialem ile jej potrzebuje ale na próbe kupilem litr. Spodziewalem sie ze litr na jedna karte bedzie ok, dlatego staralem sie podchodzic ekonomicznie przy czyszczeniu pierwszej karty.
Nie wiedzialem za bardzo jak sie do tego zabrac i jak zrobic to skutecznie. Czym to robic, jak to robic? Tutaj niesmiala próba użycia szczoteczki
Z tego co wyczytalem MSI pozwala na zmiane chlodzenia (WC) dlatego brak plomby nie zrywa nam gwarancji ale zeby byc chocby odrobine profesjonalista...
Pewnie Ciekawi jestescie w jakiej formie jest pasta. Sam bylem zaskoczony ale po ostrożnym zdjeciu chlodzenia pasta wylala sie rozlewajac sie w zakamarki i tylko brudząc PCB co nadalo mi tylko wiecej pracy. Generalnie pasty nie brakowalo ale byla w formie zblizonej do wody ( tak rzadka). Mysle ze taka reakcja w srodowisku olejowym wyszla karcie na plus. transportowanie ciepla miedzy gpu a chlodzeniem bylo polepszone dlatego mialo to z pewnoscia znaczny wplyw na tempy w akwarium. Oczywiste jest ze na takiej pascie na powietrzu juz nie da rady i trzeba ja wymienic
co ciekawe demontarz wentyaltorow z radiatora nie byl mozliwy. zeby to zrobic trzeba bylo odkrecic srubke ktora byla centralnie przy rurce cieplnej. Potrzebny bylby mini krzyżak pod katem 90st. (sa wogle takie?)
Proba dotarcia we wszystkie zakamarki. Nie zdejmowalem chlodzenia pamieci poniewaz transportowaniem ciepla zajmują sie te elastyczne podkladki ktorych nie chcialem wymieniac bo ich nie mialem
wyplukanie szczelin alkoholem mysle ze zdalo egzamin
tutaj eksperymentalna mieszanina wodki, plynu do naczyn, gorącej wody i alkoholu izopropylowego
Do wyczyszczenia pierwszej karty zużyłem 200ml alkoholu izopropylowego! Z tej okazji uznajac ze mam spore nadwyżki pomyslalem ze druga karte w calosci wloze do alkoholu i zobaczymy co sie stanie
rezultat przeszedl moje najsmielsze oczekiwania...
Mianowicie po lezakowaniu w alkoholu przez kilka min i wyjeciu karty na powietrze alkohol wyparowal w ciagu minuty a sama karta byla czysta jak ta nad ktora spedzilem mnóstwo czasu ze szczoteczka! Oznacza to ze odkrylem swietny sposob na przywracanie i przystosowanie sprzetu do powrotnego zycia na powietrzu. Do czyszczenia 2 karty poszlo mi 300ml alkoholu izopropylowego wiec dak naprawde na wyczyszczenia dwóch kart poszlo pol litra. Alkohol wyplukal i pozalazil we wszystkie szczelinki karty brak wody daje pewnosc ze nic nie bedzie rdzawiec i ze wciagu min. karta bedzie sucha. Rezulat byl tak dobry ze chcialo by sie teraz co drugi dzien cos z machiny wyciagac i czyscic w ten sposob. Tak wiec czyszczenie machinowych elementow przestaje juz byc problemem i zajmuje mniej wiecej tyle czasu ile moze zająć czyszczeie kart z kurzu. Tutaj juz machina bez kart
i gotowa do sprzedaży
Aktualnie ja klikam na wypasionej HD 4600 i powiem wam ze jestem zadowolony bo nie odczułem braku mocy. szybki ram, i5 i ssd robia robote i machina bryka jak dawniej. A lol rowniez nie narzeka co upewnia mnie dobrze zrobilem i ze trzeba zbierac na minitory i radka
Aktualnie karty testuje kumpel na e8400 i 2GB ramu ddr2. Karta dziala na pół gwizdka (w metro 2033 - 60% użycie karty, a w far cry 3 - 40% użycia karty) ale i tak chodzi lepiej i pobiera mniej pradu niz zasłużony 4890. Dodatkowo musze nadmienic ze wentylatory sa nieslyszalne, chodza tak jak za nowosci, nie widac zadnych różnic ani efektu oleju na dzialanie, czy hałas. Plomby naklejone na super glue wygladaja jak nowki
Chlodnice na razie zdemontowane beda mialy rurki i gumowe polaczenia. Dodatkowo wentylatory dam na zewnątrz chlodnic bo mysle ze bardziej widowiskowo bedzie to wygladac
pozdro 600