Techvortal

Jeszcze rok temu pomysł usunięcia menu startu krytykowałem, teraz jego brak mi pasuje bardziej niż jego obecność. Kto chce mieć stary "start" na VM zawsze może sobie doinstalować apke je przywracającą. MS przywracając przycisk startu wbija sobie gwóźdź do trumny

M4TTH30 pisze:Jeszcze rok temu pomysł usunięcia menu startu krytykowałem, teraz jego brak mi pasuje bardziej niż jego obecność. Kto chce mieć stary "start" na VM zawsze może sobie doinstalować apke je przywracającą. MS przywracając przycisk startu wbija sobie gwóźdź do trumny

Zobaczysz jak posiedzisz trochę na RDP z W8 samemu mając W8... Przekonasz się, dlaczego ten guzik jest taki ważny

Nie spodziewałem się

Elementy usunięte z Windows 8.1:

- Centrum wydajności i narzędzia (tak, nie ma już oceny wydajności, po co skoro wszystkie tablety są takie same a Windows przestał być systemem desktopowym od pierwszej bety kafla).

- Opcje logowania się bez użycia konta Microsoft (niby możemy zrobić konto lokalne gdy zainstalujemy system odłączając go od internetu, ale skorzystanie z Modern UI i Windows Store wymagają już konta Microsoft, jedynym ratunkiem żeby mieć np. inne tapety na każdym swoim komputerze jest wyłączenie synchronizacji).

- Cały podsystem backupu z Windows 7, nie można będzie robić już obrazów dysków, został tylko ten badziewny system zintegrowany z bibliotekami który nie ma wydajności ani nawet informacji o postępie kopiowania.

- Cała masa sterowników (np. 9600GT nie jest wykrywany po instalacji i trzeba ściągać sterownik z Windows Update).

- W 32 bitowym Windows 8.1 nie ma już wsparcia dla 16 bitowych programów (w starszych buildach dało się zainstalować NTVDM poprzez "add/remove windows features", nie wiem jak tu bo na razie jadę tylko na 64 bitowych).

Aplikacje Modern UI których nie da się odinstalować:

- SkyDrive (nic dziwnego, został w pełni zintegrowany z systemem, także z desktopem, nie trzeba już instalować klienta). efektem ubocznym jest powrót do łask opcji "pliki offline" aby SkyDrive był bardziej natywny).

- Photos (zupełnie nie wiem czemu, godną odnotowania uwagą jest REWOLUCYJNA opcja przechodzenia do następnego/poprzedniego pliku w folderze jaką dodano to tej aplikacji i proste narzędzia edycyjne).

- Camera (ma teraz nowe opcje i jest zintegrowana z systemem).

- PC Settings, Desktop, Store (standard, ciekawe że PC Settings może mieć kafla na ekranie start i jest normalnie na liście aplikacji, kolejny ukłon w stronę funkcjonalności z Developer Preview Kafla).

Godnym odnotowania jest to że w Windows Store pojawiła się aplikacja Modern UI od asusa która pozwala na monitoring parametrów pracy ich płyt głównych pod Haswella. A więc jednak da się jakoś odwołać aplikację Modern do sprzętu.

Nie rozumiem tej calej.zjebanej mody na tablety, nie rozumiem jak mozna uzywac tak lewego systemu. Jedyny plus kafla jest taki, ze da sie go postawic na zew hdd i odpalac na roznych pctach, choc mam pewne watpliwosci, czy taki 8.1 by u mnie odpalil. Poza tym i tak dziala to bardziej c*****o niz na linuksie.

Jedyna zaleta kafli 8.x to taka, że można go odinstalować- chociaż i tu użytkownicy telefonów i tabletów WindowsPhone/RT/7.x/8.x tego nie potwierdzą.

funcek pisze:choc mam pewne watpliwosci, czy taki 8.1 by u mnie odpalil.

Kernel Windows 8.1 ma większe wymagania co do obsługi instrukcji procesora (wymaga CMPXCHG16b, PrefetchW i LAHF/SAHF). Prawdopodobnie nie ruszy na niektórych procesorach Atom i starszych Pentium 4 oraz Athlon 64 bez SSE3. Niedługo będę testował żeby się przekonać czy to prawda.

Wiele złego można powiedzieć o Windows 8.1, faktycznie jest trochę błędów w Modern UI (jak zwykle), ale poza tym jest to bardzo stabilny system (choć bardziej przypomina Service Pack do Ósemki niż nową wersję Windows). Zarówno StartIsBack jak i Start8 będą w wersji pod 8.1, więc nie widzę problemu, a do sprawnego działania desktopa nie jest potrzebne konto Microsoft.

Oczywiście, że jest stabilny tak samo jak normalny kafel, w końcu w trybie pulpitu nie ma żadnych zmian...

urban92 pisze:Kernel Windows 8.1 ma większe wymagania co do obsługi instrukcji procesora (wymaga CMPXCHG16b, PrefetchW i LAHF/SAHF). Prawdopodobnie nie ruszy na niektórych procesorach Atom i starszych Pentium 4 oraz Athlon 64 bez SSE3. Niedługo będę testował żeby się przekonać czy to prawda.

Z SSE3 nie ma problemu, bo mój celezłomek go ma. Gorzej z resztą, poza tym kwestia taka że mi i tak muli.

Może w końcu zainwestuj w NOWY komputer dla NOWEGO systemu albo chociaż wymień tego celezłoma na jakiegoś c2d, bo mnie np szlag trafia kiedy muszę korzystać z komputera z czymś typu laptop z c2d serii t5xxx, bo to IMO za mała wydajność do pracy, więc co tu dopiero mówić o korzystaniu z sevena pod jedno rdzeniowym celezłomem.

C2D nie ma zbyt małej wydajności do pracy, tylko do bloatware'u. To dwie różne rzeczy.

Szczególnie te, które się downclockują przy określonej temperaturze ;_; c2d ma za małą wydajność przy niektórych zastosowaniach, i jakby nie patrzeć jest to już 7 letni procesor, więc nie ma co od niego wymagać 100% dawania sobie rady przy każdym zastosowaniu.

Ale do cholery, wymaga się implentowania nowych rozwiązań (synchronizacji, wspólnej konfiguracji etc) , które będą dobre dla ogółu a nie dla garstki użytkowników z Techvortalu...
Mówicie, że botnet? Dobrze, to skoro dla was to botnet, siedźcie na swoich linuksach (które lubią zacinać się przy otwieraniu pliku .txt, prawda Jędrzej?) czy innych "mniej botnetowatych" 4 letnich dystrubucjach maka. Najlepiej wszyscy wróćmy do XP, bo tam botnetu nie było, a na telefony wgrywajmy symbiana, bo to jedyny słuszny system.

bsystem pisze:Mówicie, że botnet? Dobrze, to skoro dla was to botnet (...)

Problem z tym botnetem polega nie na tym, że on po prostu jest. Jeśli ktoś ma ochotę sobie synchronizować cokolwiek w chmurze, to dlaczego miałby tego nie robić? To dodatkowa funkcjonalność, a każda dodatkowa funkcjonalność stanowi postęp. Problem z botnetami polega na ich inwazyjności (to widzimy w Windows 8.1, gdzie trzeba kombinować, by już po instalacji nie dołączać do botnetu), a także na tym, że w większości przypadków funkcjonalność nie idzie w parze z tym botnetem. Parę postów wyżej urban pokazał ładną listę rzeczy usuniętych w Windows 8.1... Dla kontrastu, nawet w najnowszym Mac OS X nie ma takiego absurdu jak logowanie do kalendarza, a każdy botnet jest opcjonalny i nieinwazyjny.
Jeśli chodzi o 4-letniego Mac OS X, to dlaczego miałbym go nie używać? Aktualizacje są? Są. Działa szybko? Działa. A może mam teraz wymieniać komputer, by pracować komfortowo na nowej wersji, na której zrobię dokładnie to samo, co na obecnej?

bsystem pisze:Może w końcu zainwestuj w NOWY komputer dla NOWEGO systemu albo chociaż wymień tego celezłoma na jakiegoś c2d, bo mnie np szlag trafia kiedy muszę korzystać z komputera z czymś typu laptop z c2d serii t5xxx, bo to IMO za mała wydajność do pracy, więc co tu dopiero mówić o korzystaniu z sevena pod jedno rdzeniowym celezłomem.

To mi daj PIENIĄDZE żebym zainwestował w NOWY komputer dla NOWEGO linuksa.
BTW. nie korzystam z sevena, a z kafla korzystam baaaaaaaaaaaardzo sporadycznie bo mnie po prostu frustruje.

bsystem pisze:(które lubią zacinać się przy otwieraniu pliku .txt, prawda Jędrzej?)

Ja nic o tym nie wiem, ale tak to już jest jak się ma ssące chujowe Gnome Shell czy inne Unity.

Przesadzacie, procesory bez SSE3 mają ponad 7 lat. Podczas premiery XP chyba nikt nie płakał że zarzucili wsparcie dla 486, chociaż gdyby funcek żył w tamtych czasach pewnie miałby 286, a klerty narzekał na forach jaki to Microsoft jest zły i jaki robi botnet bo wprowadza system aktywacji

bsystem pisze:c2d serii t5xxx, bo to IMO za mała wydajność do pracy

Poieram, mobilne c2d mają za niskie taktowanie, tryb turbo w zastosowaniach jednowątkowych by im się bardzo przydał. Taki i5 w laptopie już jakoś do pracy się nadaje.

pc.qwerty pisze:Oczywiście, że jest stabilny tak samo jak normalny kafel, w końcu w trybie pulpitu nie ma żadnych zmian...

Kilka dupereli zmienili, w materiale video je pokażemy.

funcek pisze:To mi daj PIENIĄDZE żebym zainwestował w NOWY komputer dla NOWEGO linuksa.

Nie narzekaj tylko rusz dupę, idź do roboty i zarób. Na c2d dokładałem sprzedając czereśnie, a Xeona i SSD już dorobiłem się na naprawach komputerów.

pc.qwerty pisze: Problem z botnetami polega na ich inwazyjności (to widzimy w Windows 8.1, gdzie trzeba kombinować, by już po instalacji nie dołączać do botnetu), a także na tym, że w większości przypadków funkcjonalność nie idzie w parze z tym botnetem.

Całe Modern UI wraz z systemem logowania się przez konto Microsoft jest nadal oddzielone od reszty systemu i możesz to bez problemu pominąć w Windows 8.1 co jest nowością, możesz zalogować się na pulpit, wyłączyć Charms, ekran start i przechodzić od razu do listy aplikacji traktując to jako pełnoekranowe menu start (wyszukiwanie programu od razu po wpisaniu czegoś działa więc zapomnisz nawet że nie masz menu). Możesz też zainstalować jedną z miliarda aplikacji które przywrócą przycisk start, w tym oryginalny explorer z Windows 7 który niebawem przeportują na 8.1. Nikt cię nie zmusza do używania kijowego kalendarza w Modern UI, skoro masz Outlooka który jest świetny, działa offline, a synchronizacja z kontem Microsoft/Exchange też działa genialnie. Zawsze możesz odpalić Windows Calendar z Visty.

Nie rozumiem narzekania póki jest tryb pulpitu. To jest Windows. najbardziej popularny system na którym odpalisz każdy sprzęt i program tego świata a Modern UI zawsze zostanie tylko ładną zabawką dla debili. Szkoda tylko że systemy teraz są projektowane dla debili, w dodatku Microsoft przeliczył się z oceną ich debilizmu, bo typowy szary user na widok kafli rzyga będąc wkurwionym na pozmieniane opcje itd., ale widać że lekko się uginają czego dobrym symptomem jest wyjebanie z firmy Snofskyego którego głównym celem było udupić tryb pulpitu w Windows 9, teraz już nikt w tej firmie nie mówi w żadnych oficjalnych ani nieoficjalnych materiałach że tryb pulpitu kiedykolwiek usuną.

---------------------------------------------------------------

Co chcę w Modern UI żeby było funkcjonalne:

1. obsługę folderów dla programów desktopowych w liście aplikacji żeby nie było najebane od razu wszystko naraz
2. sensowne umieszczenie opcji wylogowania i wyłączenia komputera (teraz jak pomijamy kafle to musimy i tak do nich przejść żeby się wylogować).
3 opcję uruchamiania dowolnej aplikacji w oknie, a ekranu start bez trybu pełnego ekranu
4. sensownego API Win RT które pozwoli na robienie aplikacji nie tylko dla debili (tryb administratora, dostęp do sprzętu, wszystko z Win32, normalne kontrolki okien i menu)
5. dodać opcje wyłączenia reszty aktywnych rogów

Zmiany w Win 8.1 (nowe rozmiary kafli, logowanie do pulpitu, pominięcie kafli, wyłączenie dwóch górnych aktywnych rogów, przycisk start, postęp instalacji aplikacji na liście aplikacji i wyróżnienie jej zamiast przypinania od razu) już spełniły połowę moich wymagań, więc może już Windows 8.2 będzie w pełni funkcjonalny...

urban92 pisze:Podczas premiery XP chyba nikt nie płakał że zarzucili wsparcie dla 486, chociaż gdyby funcek żył w tamtych czasach pewnie miałby 286

To gdzie ja niby byłem w 2001 roku skoro nie żyłem w tamtych czasach? Jak wychodził XP miałem albo jeszcze Pentiuma MMX, albo już Durona 1200.
Poza tym, gadasz tak a sam pewnie byś chciał mieć teraz 286

urban92 pisze:Nie narzekaj tylko rusz dupę, idź do roboty i zarób.

Ok, pokaż tylko gdzie i od razu idę zarabiać.


Każdy tylko tak mówi - idź zarabiać.
Idź zarabiać, idź zarabiać. Dobra, tylko gdzie niby?
Szukam roboty od początku tego roku. Przeglądam oferty lokalne po kolei, ale niestety nie jestem cycastą 20-letnią opiekunką do dzieci, a baby popijające kawkę po kawce z "pośredniaka" dla osób od 15 do 25 lat zadzwoniły raz jeden, na lekcji, kiedy nie mogłem rozmawiać. Jak poprosiłem, żeby zadzwoniła później, to już więcej nikt do mnie nie zadzwonił.
Poza tym nieregularnie (patrz: kiedy mam czas; na wakacjach akurat mam go znacznie więcej) chodzę do sklepu komputerowego. Kiedyś faktycznie coś zarobiłem i wtedy kupiłem sobie PS2, potem raz na jakiś czas coś zarobiłem, a teraz wcale.
Chociaż, jakby ktoś miał zamiar pytać po co ja w takim razie tam chodzę to odpowiadam - bo lubię, nawet jak gówno dostaję za kilka godzin bycia tam.

No i jest jeszcze jedna zaleta tego, że chodzę do sklepu - czasami chodzą tam idioci i kupują złomki za niemałe pieniądze i tak zastanawiam się, czy nie iść i po prostu nie wystawić swojego stacjonarnego z celezłomkiem D za 350 zł. Jakiś idiota pewnie się znajdzie i go weźmie.