Techvortal

Witam.


Nadszedł smutny dzień. Mój komputer uległ (chyba) zniszczeniu
Tzn. było wszystko ok do dzisiejszego wieczora. Nie chciał się włączyć. W końcu doszedłem do tego, że to wina kabla. Wymieniłem go. Odpalam komputer i nic. Wiatraki się kręcą, słychać pracę dysku, a monitor ciemny. Nie działa. Odpiąłem kartę włożyłem jakąś drugą to samo. Przemieniłem monitor to samo. No i doszedłem do wniosku, że to płyta główną. Jutro wezmę jeszcze tę moją kartę i polecę do kolegi sprawdzić czy to nie przypadkiem ona siadała. W każdym bądź razie jeżeli mój czarny scenariusz się sprawdzi i będzie do wymiany płyta główna, to co lepiej zrobić? Sprzedać tego obecnego i kupić nowego, czy kupić nową płytę główną? Ile taka będzie kosztowała?
To ten sprzęt:

CPU -> Intel Pentium Dual Core E2180 2.0GHz(2,5Ghz)/800MHz/1MB/S775/64BIT BOX

Płyta Główna -> ABIT IB9 I 965(PCX/DZ/SA/RA)

Pamięć Operacyjna -> DDR2 2x 1GB 800MHz Dual Ocz

Dysk HDD -> Seagate 500GB 7200.11 32MB SATA

Grafika -> GAINWARD GeForce 9600GT PX 1024MB 2DVI/TV BOX

Napęd -> DVD NEC SATA

Obudowa -> Easy Touch

System -> MS Windows 7 Ultimate

Klawiatura -> IBOX USB

Mysz - Optyczna Lexma USB

Na początek sprawdź swój komputer na innych ramach i karcie graficznej, i podaj markę i moc zasilacza, bo to też ważne.

Sprawdź zasilacz. Podmień na inny. Sprawdź, czy masz podłączony PC Speaker i czy piszczy. Zresetuj CMOS. Sprawdź kondensatory i ogólny stan wizualny płyty głównej, czy nie widać przepaleń itp.

po mojemu to mobo albo procesor.

Jak masz kasę to nie warto się już pchać w LGA775.

To samo co wyżej możliwe że proc/mobo. Najlepiej jakbyś miał kumpla z takim mobo co ty. Myślę ze możesz kupić sobie coś przyszłościowego na am3 i z ddr3.

Ehh... z kasą raczej cienko. Dzisiaj już nic nie sprawdzam. Jutro się tym zajmę. Jeżeli poszła płyta to do 100zł jakąś dobrą dostanę pod ten mój socket (żeby Intel Pentium Dual Core działał)?

Jedyny zacny chipset to g31/p31, ale jest też dość drogi :s

Rozumiem, że to są konkretne modele płyt?

Tą bym wziął:
http://allegro.pl/super-gigabyte-ga-g31 ... 74573.html

to są chipsety. p31 różni się od g31 tym, że nie ma zintegrowanej grafiki

ta płyta to micro ATX czyt. tylko dwa złącza dimm i inne. Sprawdź dobrze procesor, bo może się okazać, że to jednak on (bardzo często mobo pali się razem z prockiem)

Jak chcesz kupować mobo to ewentualnie P35. Odpuść sobie najlepiej te wszystkie niższe.

@bsystem sprawdzę pewnie, ale tak jak mówię jutro.

Dodam od siebie może tak:
Zasilacz to jakiś no name (ProComp). Do tej pory pluję sobie w brodę, dlaczego ten koleś co mi sprzedawał kompa wcisnął mi takie badziewie!? Byłem łebkiem, nie znającym się na sprzęcie, a to chyba dlatego, że nie miałem wcześniej internetu, chociaż może nie o tyle internetu co szybkiego łącza. No bo komu się chciało siedzieć na necie 54kbit/s i płacić kosmiczne rachunki. Mniejsza o to. Na obudownie zasilacza jest po polsku (o dziwo ) napisane, że ma 500W. To chyba ogólnie dużo, bo myślę, że spokojnie wystarczyłoby mi 400.

Druga sprawa. Nie wyczuwam żadnego zapachu spalenizny. To chyba dobrze.

Trzecia sprawa. Wiem, że diody na płycie głównej działają. Tzn obie świecą. Jedna czerwona sygnalizuje, że płyta jest "pod napięciem", a druga żółta zapala się kiedy naciśnie się przycisk "Power". Działają obie. To chyba też dobrze.

czarny, realnie ten zasilacz ma koło 300W pewnie :s

Też tak myślałem.

Może mieć napisane i 1000W. Prokomp jest na czarnej liście zasilaczy i nie jest to coś, co chciałbym mieć w obudowie.

Myślisz, że ja chcę? Mylisz się