Źródło?całkiem możliwe, że Europe 1 wskoczy na 180 kHz
Co do wyłączenia niemieckiego LW jest to patologia do której prowadzi prywatyzowanie sieci nadawczej, bo dzięki temu do faktycznych kosztów emisji (prąd, konserwacja itd.) dolicza się utrzymanie zarządu spółki Emitel/Media Broadcast/Wpisz tu inną podobną nazwę. Właśnie dlatego u nas ogólnopolska sieć UKF kosztuje dwa razy tyle co nadawanie z Solca na długich mimo mniejszej sumarycznej mocy pobieranej przez nadajniki UKF.
Z drugiej strony nadawanie takiego programu jak DR Kultur na AM było niecodziennym przedsięwzięciem, coś czuję że u nas by to nie przeszło z PR2 (nie tylko ze względu na brak infrastruktury). Odbiór tego programu nawet w samych Niemczech często odbywał się z gwizdem od nośnej Europe1, sytuację jeszcze bardziej pogorszyło przełączenie emisji tej drugiej stacji na dwumasztowy system antenowy, co zmniejszyło tłumienie sygnału.
Z trzeciej strony to kolejny dowód na całkowitą porażkę odniesioną przez DRM30. Pamiętacie jeszcze "świetny" nocny multipleks, w którym jeden z programów na tej częstotliwości był nadawany z bitrate'em 2 kbps (słownie: dwa)?
Ciekawe co dalej z tymi obiektami? Czas antenowy jak najbardziej będzie można kupić. A biorąc pod uwagę niepewność dalszego nadawania CRI z Marnach na 1440 kHz, wydaje mi się że może to dla nich stanowić ciekawą alternatywę (warto pamiętać, że jeszcze kilka lat temu to właśnie CRI chciało nadawać z Sackville w Kanadzie po zakończeniu nadawania Radio Canada International, jednak nie bardzo się nimi przejęto i zezłomowano stację mimo tego, że mogła przynosić zyski)... Jeszcze parę lat temu wiele bym postawił na Stimme Russlands na tej częstotliwości (mieli kilka całkiem mocnych nadajników MW w samych Niemczech; z jednego na 693 kHz nadawali po polsku), ale obecnie rad... wróć, tzn. kompania multimedialna Sputnik kompletnie odleciała w kosmos.
Wyłączenie 207 kHz niewątpliwie przyczyni się do lepszego odbioru Islandii na tej samej częstotliwości.