Strona 1 z 1

Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 17:32
autor: PisarzKsiazkowicz
Gdzieś w styczniu, w moim Maku, zgon zaliczyli kolejno:
- napęd płyt
- partycja z Linuksem (o dziwo tej z danymi nie ruszyło)

Z tego powodu, musiałem przesiąść się na wczesny prototyp Tualatina - trzy deski z wyciętymi dziurami, które nie były nawet do siebie przykręcone. Sam sprzęt został uznany za martwy i wyniesiony na strych.

Wczoraj, prawie pół roku po awarii, nudziło mi się potwornie i postanowiłem, że coś dla zabicia czasu zrobić muszę. Ściągnąłem obrazy ISO płytek z OS X'em, bo moje niestety do niczego się nie nadawały, zaopatrzyłem się w dysk 3GB, pusty obraz dysku oraz PearPC. W ten sposób narodził się projekt (o całkiem beznadziejnej nazwie) "Tualatosh". Jak się można domyślić, połączyłem nazwy "Tualatin" i "Macintosh", jako że oba komputery bardzo blisko ze sobą współpracowały (zaraz ktoś powie, że powinienem to nazwać "Maculatin"... ale to brzmi równie głupio).

Potrzebne składniki:
- obrazy płyt z OS X'em, lub płytki z OS X'em (pierwsze dwie wystarczają, trzecia i czwarta to dodatkowy soft, którego i tak nikt nie używa)
- PearPC - http://www.emaculation.com/pearpc/redsc ... 0329.1.zip
- (opcjonalne) PearPC Control Panel - http://www.emaculation.com/pearpc/SetupPPCCP.zip (w celu stworzenia pliku konfiguracyjnego)
- dd for Windows - http://www.chrysocome.net/dd
- jakiś dysk (mój to jakiś WD Caviar 3GB czy jakoś tak)
- obraz dysku o takim samym rozmiarze jak ten, na który zamierzamy wrzucić OS X'a (pobrałem gotowca 3GB z http://pearpc.sourceforge.net/downloads.html)
- kilka godzin i odrobina cierpliwości

Faza 1. - Przygotowywanie PearPC
Zakładam, że masz już wszystko co potrzebne upchane do jednego folderu (PearPC, dd for Windows, obrazy płytek oraz dysku). Zanim jednak będziemy w stanie odpalić to wszystko, potrzebujemy przygotować plik konfiguracyjny. Można posłużyć się programem PearPC Control Panel... Ale po co, jak jest Notepad? Mój prezentuje się następująco:

Kod: Zaznacz cały

pci_ide0_master_installed = 1
pci_ide0_master_image = "pearpc-3gib.img"
pci_ide0_master_type = "hd"
pci_ide0_slave_installed = 1
pci_ide0_slave_image = "Disc1 (bootable).iso"
pci_ide0_slave_type = "cdrom"
memory_size = 0x10000000
ppc_start_resolution = "800x600x32"
redraw_interval_msec = 33
prom_driver_graphic = "video.x"
ppc_start_full_screen = 0
key_toggle_mouse_grab = "F12"
key_toggle_full_screen = "Alt+Return"
key_change_cd_0 = "none"
cpu_pvr = 0x00088302
pci_rtl8139_installed = 0
pci_rtl8139_mac = "de:ad:ca:fe:12:35"
pci_rtl8139_type = "tap"
pci_rtl8139_interface = ""
pci_3c90x_installed = 0
pci_3c90x_mac = "de:ad:ca:fe:12:35"
pci_3c90x_type = "tap"
pci_3c90x_interface = ""
pci_usb_installed = 1
prom_bootmethod = "select"
prom_env_bootargs = ""
prom_env_machargs = ""
nvram_file = "nvram"
Właściwie, to nic nie stoi na przeszkodzie by użyć tego samego, po zmianie moich nazw plików na własne. Gdy mamy już plik konfiguracyjny, czeka nas instalacja OS X'a (ja osobiście siedziałem nad tym prawie cztery godziny, ale jak wiadomo, Tualatin nie jest zbyt szybki).

Faza 2. - Instalacja systemu
Otwieramy wiersz polecenia i wchodzimy do folderu, gdzie znajdują się nasze pliki (moje znajdowały się na E:\Tualatosh, więc wklepałem dwie komendy: "E:" i "cd Tualatosh"). Teraz czas odpalić emulator PowerPC. Wersja, którą podlinkowałem została poprawiona i przekompilowana przez "redscorp" i z takiej radzę skorzystać, jako że posiada różne wersje zoptymalizowane dla różnych platform sprzętowych. W linii komend wklepujemy "ppc-generic-mmx.exe ppc.cfg" (gdzie pogrubione zamieniamy na wersję zoptymalizowaną dla naszego procesora. "ppc.cfg" to oczywiście nazwa pliku konfiguracyjnego (jeśli zapisałeś go pod inną nazwą, to może zanim ślepo wklepiesz to co podałem, dziwiąc się że nie działa, spróbuj zamienić na swoją). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinieneś widzieć menu bootowania. Wybierz odpowiednią opcję (chociażby płytę CD). Dalsza instalacja idzie mniej-więcej jak na normalnym Maku PPC (polecam zajrzenie do Disk Utility tuż po odpaleniu instalatora i spartycjonowanie obrazu dysku ;) ). Dałbym screeny z instalacji, ale że Tualatin nie pozwalał mi na ich zrobienie, posłużyłem się swoim Cyberszrotem i cyknąłem parę fotek.

http://i.imgur.com/Lvmzc.jpg
http://i.imgur.com/UiDwX.jpg

Między restartami, radzę zmienić ścieżkę do obrazu płyty w pliku konfiguracyjnym (przełączyć na drugą płytę).

Faza 3. - Nagranie obrazu na dysk
Przyjmuję, że masz już gotowego OS X'a w PearPC. Teraz czeka nas trochę niebezpiecznej roboty, ale fakt, że niedługo Macintosh będzie w stanie bez problemu zabootować, faktycznie podnosi na duchu. Wyłącz komputer i podepnij dysk, jeśli nie jest on jeszcze podpięty. Przyjmuję, że wszystko robisz na Windzie, ale oczywiście jest to równie możliwe na Linuksie (bo dd to Linuksowy program). Odpal linię komend z uprawnieniami administratora (jeśli zamierzasz tak dłubać, raczej jesteś wystarczająco pr0 bym nie musiał tego tłumaczyć) i wejdź do folderu z plikami. Najpierw musimy dowiedzieć się, jaką ścieżkę do urządzenia przypisała nam Winda (Linuksiarze mają łatwiej :<). Wpisujemy "dd --list" i szukamy naszego dysku (patrząc po pojemności). Mój był podpisany "\\?\Device\Harddisk0\DR0" czy jakoś tak. Przyjmując, że masz 100% pewność, że znalazłeś dysk, na który chcesz nagrać OS X'a... Czeka Cię jeszcze trochę roboty. Na Linuksie wystarczałoby go odmontować, ale tutaj musimy odpalić diskpart. W linii komend wklepujemy "select disk 0" ("0" oczywiście trzeba zastąpić tym numerkiem przy "Harddisk"), a potem clean. Dysk jest czysty i możemy wyłączyć diskparta (CTRL+C powinno zadziałać, choć ja tam nie wiem, bo miałem go w innym oknie wiersza polecenia). Jeśli doszedłeś tak daleko i nie rozwaliłeś swojego dysku, została najprostsza część. Wklep w linii komend następujący ciąg znaków:

Kod: Zaznacz cały

dd if=[nazwa pliku z obrazem] of=[ścieżka do dysku, to \\?\Device\Harddisk cośtamcośtam] bs=1M
Jeśli tutaj nic nie pomieszałeś, wyciągnij z lodówki butelkę szampana, przygotuj kieliszki i zaproś znajomych... Bo niedługo będziesz świętował zmartwychwstanie Macintosha :D

Oczywiście, na koniec fotka (fakt, że beznadziejna i nic szczególnego nie pokazuje, ale jak już ją zrobiłem i upnąłem...):
http://i.imgur.com/VlCev.jpg

Faza 4. - Zmartwychwstanie
Przyjmując, że obraz dysku faktycznie się na niego nagrał bez problemów, wyłącz komputer i odłącz dysk. W końcu, Twój Macintosh na niego czeka (i goście, nie zapominaj o nich, dobrze?)
http://i.imgur.com/5kEV2.jpg

Podłącz dysk do Macintosha i naciśnij włącznik... Chwila grozy... Wybuchnie, czy nie...? (dajcie jakąś mroczną muzyczkę tutaj, okej?) Nagle dostrzegasz ekran wczytywania się OS X'a... SUKCES! Otwórz szampana, poczęstuj gości... (tylko niech nikt nie częstuje nim komputera, bo Twoja ciężka praca pełna stresu, pójdzie z dymem)
http://i.imgur.com/50szE.jpg

Teraz możecie rozpocząć melanż ze znajomymi, w końcu trzeba to oblać. Chociaż równie dobrze, możesz wziąć się za konfigurację...
http://i.imgur.com/NFjBd.jpg
(ta, wiem że zdjęcie z ekranem wczytywania zostało zrobione później, ale dopiero wtedy zorientowałem się, że zapomniałem go zrobić)

Twój starusieńki Mac PPC powinien być gotów do pracy.
http://i.imgur.com/2tGWd.jpg

Ja osobiście w tamtym momencie zorientowałem się, że ten komputer do niczego mi się nie przyda, ale to taki drobny szczegół... Liczy się, że z zimną krwią wręcz zamordowałem czas, czyż nie?

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 18:32
autor: Ult1me
Ile trwała instalacja Maca na PearPC na Tualatinie-S 1,4GHZ na Sevenie z aero? ;s

// i z 512MB ramu, zapomniałeś dodać - R.

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 18:48
autor: PisarzKsiazkowicz
Zacząłem gdzieś tak o 22:30 a skończyłem około 2:30... Jakieś 4 godziny.

(nie chciało mi się wyłączać Aero, no co?)

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 19:24
autor: Rublik
Pomysł świetny, ale gratuluję przede wszystkim wytrwałości, bo 4 godziny to naprawdę długo.
Btw. wie ktoś czy dałoby radę zainstalować najnowszego Maka z pendrive'a?

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 19:26
autor: PisarzKsiazkowicz
A tam wytrwałości. Włączyłem instalację, potem zrobiłem setki innych rzeczy przez ten czas, które planowałem zrobić wcześniej ale mi się nie chciało. Co do instalacji z pendrajwa - raczej tak, skoro da się zrobić bootowalnego pendrajwa z OS X'em, a płytka instalacyjna to okrojony OS X Live CD z instalatorem.

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 20:14
autor: pc.qwerty
Rublik pisze:Btw. wie ktoś czy dałoby radę zainstalować najnowszego Maka z pendrive'a?
Na Maku? Tak. Na piecu? Tak. Liona czy Snow Leoparda? A zresztą po co pytam, i tego i tego się da.

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 20:48
autor: jedrekk
Rublik pisze: Btw. wie ktoś czy dałoby radę zainstalować najnowszego Maka z pendrive'a?
Da radę, ale pendrive musisz przygotować z poziomu działającego Mac OS X i musisz mieć odpowiednie BootCD z kextami dla twojej płyty głównej.

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 20:52
autor: pc.qwerty
Mac OS można postawić w vmware a na penie zainstalować chameleona i na pena wrzucić kexty, także bootcd niepotrzebne. ;)

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 21:57
autor: Rublik
To już wolę normalnie wypalić iso :]

Re: Projekt "Tualatosh", czyli jak z pomocą PC ożywić Maka

: 10 lip 2011, 22:11
autor: jedrekk
Rublik pisze:To już wolę normalnie wypalić iso
Pamiętaj o tym że musisz mieć płytkę DVD-DL.