Techvortal

U mnie różnie, najdłużej 2 miesiące ne Fedorze, potem miesiąc na openSUSE. Rekordowo długo jechałem na openSolarisie - ponad 2 miesiące, bo nie miałem płyty z niczym innym i nie miałem jak pobrać. Od tej pory zawsze nosze obraz Windowsa 2008 na pendrivie... Na wszelki wypadek...

Ja mam Mandrivę, od kiedy zrobiłem sobie net na wlan, i nie mam z nim takich problemów jak kiedyś (ledwo odpalałem na windowsie). Prawdopodobnie nigdy bym jej nie używał, ale dostałem płatną wersję razem z komputerem i jestem zadowolony. Wydaje mi się, że teraz będzie zawsze stała obok Windows 7. Nie licząc najnowszych gier działa mi na niej wszystko i jest świetną alternatywą dla windowsa podczas pracy na bateriach (u mnie działa około 30 minut dłużej).

2 tygodnie

Od kiedy mam ten starszy komputer z mojego podpisu (chyba maj)

Oczywiście, że Debian.

A mnie tam Mandrivka najlepiej do gustu przypadła, taka dla leniwych najlepciejsza

[quote=""sIMson""]A mnie tam Mandrivka najlepiej do gustu przypadła, taka dla leniwych najlepciejsza [/quote]
No rzeczywiście jest dla leniwych Nawet się wolno włącza. Ale wracając do tematu, właśnie do gustu mi Fedora przypadła, nawet bardziej niż OpenSUSE, wszystkim ją serdecznie polecam .

Ja tam lubię ubuntu i Debiana.

Noooo fakt, długo i ociężale sie ładuje ale sie z konsolą i kompilowaniem softu nie trzeba męczyć żeby coś zainstalować, cyk pyk .rpm i gotowe
Ale będzie trzeba sie w kubuntu (kałbuntu jak niektórzy wymawiają xD) wyposażyć bo już na uczelni Linuxem straszą, będzie zabawa z bashem i gcc

Na ubuntu też nie trzeba bawić się z kompilacją