Wiele laptopów opartych na Bay Trail ma chłodzenie w pełni pasywne, te które mają wentylator włączają go na krótko i bardzo wolno się kręci, tak cicho że zagłusza go HDD. W tym konkretnym laptopie (Lenovo G50-30) musiałbym rozebrać laptopa żeby sprawdzić czy na pewno jest w nim wentylator. TDP tego procesorka to 4,5W, więc mniej więcej tyle ile chipsety pod Ivy/Haswella które "chłodzone" są kawałkiem ozdobnej blaszki. Aż mam ochotę kupić coś 11 calowego na studia.
EDIT
A jednak nie ma tam wentylatora, nie byłem pewien do końca, bo HDD mi szumiał troche. Do tego laptop ma wymienny RAM, HDD (można wsadzić nawet taki 9mm) i kartę wifi (M.2!), więc absolutnie nie pasuje do tabletowych realiów -
http://content.hwigroup.net/images/prod ... 00xdnx.jpg
W sumie nic nowego, póki w moim Sandy Bridge U z SSD nie włączy się wentylator nie czuje czy komputer jest włączony.