Techvortal

Ult1me pisze:Myślę jednak, że wszystko dałoby radę wypośrodkować, w końcu od tego są inżynierowie w Integrated Electronics

Ale po co skoro można ciągnąć kasę od bogatych burżuji którzy kupią płytę na LGA2011 za tysiaka, do tego i7 za 2 tysiące, który jest tak naprawdę odpadem produkcyjnym (Xeon z zablokowanymi dwoma lub czterema rdzeniami). Mało tego, ci ludzie jeszcze będą zadowoleni, to taki target trochę jak fani apple, że wszystko się im wciśnie o ile będzie drogie.

Jakbyś miał firmę to nie wykorzystałbyś okazji żeby zarobić na takich idiotach?

urban92 pisze:

Ult1me pisze:Myślę jednak, że wszystko dałoby radę wypośrodkować, w końcu od tego są inżynierowie w Integrated Electronics

Ale po co skoro można ciągnąć kasę od bogatych burżuji którzy kupią płytę na LGA2011 za tysiaka, do tego i7 za 2 tysiące, który jest tak naprawdę odpadem produkcyjnym (Xeon z zablokowanymi dwoma lub czterema rdzeniami). Mało tego, ci ludzie jeszcze będą zadowoleni, to taki target trochę jak fani apple, że wszystko się im wciśnie o ile będzie drogie.

Jakbyś miał firmę to nie wykorzystałbyś okazji żeby zarobić na takich idiotach?

Wykorzystałbym w inny sposób. Nie lepiej robić procesory na jednej linii? Przyjmijmy, że wszyscy mają 2 rdzenie i 2MB L3. Po 'dokupieniu' upgrade Intel np. zdalnie aktywowałby kolejny rdzeń i L3. Itd. Itd.

To może być przyszłość

Nie, bo zazwyczaj jeśli blokują ten cache albo rdzeń to są one uszkodzone. Wszystko po to żeby zwiększyć uzysk z wafla. Rzeczami które są blokowane w tańszych prockach bez powodu są HT, wirtualizacja, sprzętowe szyfrowanie itd. O ile się nie mylę to jakiś oemowy producent oferował możliwość kupna specjalnego kodu który po wpisaniu w bios "zmieniał" celerona g w i3.

urban92 pisze:Nie, bo zazwyczaj jeśli blokują ten cache albo rdzeń to są one uszkodzone. Wszystko po to żeby zwiększyć uzysk z wafla. Rzeczami które są blokowane w tańszych prockach bez powodu są HT, wirtualizacja, sprzętowe szyfrowanie itd. O ile się nie mylę to jakiś oemowy producent oferował możliwość kupna specjalnego kodu który po wpisaniu w bios "zmieniał" celerona g w i3.

Właśnie coś takiego miałem na myśli. Robić jeden/dwa procesory, z których na samym końcu produkcji wywalałoby się coś - wzamian za podanie hasła, możnaby to odzyskać.

Szybko by się pojawiły cracki do procesorów od niggera i nikt by nie kupował rozszerzeń, a każdy by miał .

No dokładnie. Do tego jeszcze forum intel-developers i 67348967937063803636037 modyfikowanych biosów w stylu "Celezłom with working VT and NEW SPLASH SCREEN by N1GG3R", "Celezłom with SSE3 working by j4siu_h4x0r_ANONUS" itd.

Ej no, lepiej nie... Kto mi będzie robił softy na spicę?

Poza tym i tak by shaxorowali te kody, więc taki producent by zarobił niewiele IMO.

Jakby ktoś nie wierzył że to jest możliwe:

http://pclab.pl/news43302.html

Tak, tylko pytanie czy takie coś odblokowuje na stałe, czy trzeba zainstalować oprogramowanie na system od M$, a jak ktoś ma Linuksa to... ma problem?

Pewnie aktywacja procesora jest na 180 dni, jak KMSem

Ale przecież nikt tego nie złamał, true? Nie wystarczyłaby specjalna jednostka kodująca + szyfrowanie Blowfish? :>

Emacsem przez sendmail.