Re: Komputer w oleju jadalnym
: 20 paź 2011, 23:07
Mówiłem ze tanim zasilaczem spierdzielisz ten sprzęt, przecież to jest Pentium 4 + dość prądożerna karta graficzna.
Suowniq Ci sie pszyda.kucma pisze:zaden duzy pobor pradu, pobór pradu wynosil 0 (slownie zero) komp byl wylaczony. Tamten zasilacz byl no name 430W i gosc wymienil mi go na no name 400W ktory sie nazywa I-box. Gosc powiedzial ze jak ten tez wybuchnie to bez problemu wymieni . Czyli bede bawil sie w sapera bo chce odpalic wkoncu nowy sprzet ale zeby nie bylo ze przy prubie odpalenia kompa komp sie podpala. no nic, zobaczymy co ten trup pokarze. byle nie ogien
C-C-C-Combo warn breaker!kucma pisze:a mial byc taki zajebisty komp
z niskie napięcie na elementach mobo powoduje takie temperatury.kucma pisze:rozkrecilem mojego i-boxa. w srodku dwa przewody ze stopiona izolacja i zastygniete tak jakby w zwarciu byly, jakkax nadpalona, brazowa z sadzy plytka, szok. smieszne jest to ze pod obciazeniem komp ma 210W i zasilacz zyje, fakt faktem ze chyba cewki czasem trzeszcza/skrzypia i wyczytalem ze to sie dzieje gdy zasilacz podaje zamale napiecie ale dziala. szkoda ze nie mam czym zrobic zdjecia. komp raczej chodzi dobrze, tylko proc straszliwie sie grzeje. jak tylko go podlaczylem w biosie po kilkunastu sekundach mialem 80 stnie wiedzialem czy termomter error czy jaka cholera, naloylem jakas paste ktora mi zostala, po wczesniejszym wyczyszczeniu ze starej pasty i mialem 70 st.
mysle ze cos jest nie tak, polecialem do sklepu i funkiel nowka pasta termo poszla i proc ma teraz 45 w idle, sprawdzalem cyfrowym termometrem ktory mial byc do oleju i jednak tremometr na plycie nie klamie. olej na tym dziadzie zagodowal by sie w godzine a moze i szybciej. na athlonie II 3.3ghz i 5770 ddr5 igb mialem w ide mniej niz 80W poboru pradu, ten ma 130W a jest 5 razy mniej wydajny. szkoda gadac. jak wszystko pojdzie dobrze to w listopadzie bedzie olej bo ja sie nie bede z tym trupem szarpac. a mial byc taki zajebisty komp :wstyd: