Strona 11 z 17

Re: Mój serwerek domowy

: 13 gru 2010, 15:33
autor: pc.qwerty
Dopóki większość użytkowników komputerów to debile które klikają we wszystko co się pokaże na ekranie, to można sporo na nich zarobić :hyhy:

Re: Mój serwerek domowy

: 13 gru 2010, 17:08
autor: Ult1me
Conrado967 pisze:Ult1me u mniejest sporo inaczej. Jak nie umiesz rąbać drewna (nie no, umiem choć raz se łape odrąbałem prawie...) czy nie lubisz sie brudzić to do niczego sie podobno nie nadaje i że z komputerów sie nie utrzymam. Doszła jeszcze beznadziejna sprawa, dzięki której moje szanse na neta i fajnego kompa spadły do 5%.

nie martw się, ja nie lubię się brudzić, nie lubię rąbać drewna etc., a jakoś moi rodzice doszli do wniosku, że z kompa da się wyżyć jak zacząłem je naprawiać :D

Re: Mój serwerek domowy

: 13 gru 2010, 17:43
autor: Onset
Kasa zawsze przekona rodzinę, bo czują, że możesz już się uniezaleznić od nich (co oznacza m.in. mniej wydawanej kasy na swoje dziecko :hyhy:).

Re: Mój serwerek domowy

: 13 gru 2010, 20:00
autor: Conrado967
Heh cwaniaki xD Każdemu komu naprawiam kompa jest moim "kolegą" i głupio mi od niego brać kase...

Re: Mój serwerek domowy

: 13 gru 2010, 20:09
autor: pc.qwerty
Jak jesteś dobrym naprawiaczem to powinieneś swoje usługi dobrze wyceniać :chytry: Nie ma "głupio" i trzeba się przełamać bo biznes jest biznes i za "dziękuje" się nie utrzymasz :hyhy:

Re: Mój serwerek domowy

: 13 gru 2010, 22:52
autor: PisarzKsiazkowicz
Nawet ja, od kolegów, biorę te dwie dychy chociaż, bo z ich punktu widzenia - "tak wypada zrobić".

U mnie, to właściwie Tualatina (wtedy jeszcze na Celeronie 900MHz) przyniósł brat Matki, widząc we mnie potencjał. Siostra stwierdziła, że ona będzie potrzebować komputera dla siebie, do pracy (prezentacja maturalna czy coś), więc wzięła ten, który był wtedy jedynym kompem w domu. Z czasem pojawiła się okazja, by wziąć HP Vectrę i siostra sobie ją wzięła, a Pentium II leżał odłogiem, aż w te wakacje z niego korzystałem, by pisać Altronę (właściwie, to myślałem nad postawieniem serwera na nim, potem by rodzice sobie go wzięli do pokoju, im się przyda, ale po chwili stwierdzili, że lepiej postawić go na moim biurku). A iMac G3 to już kwestia aktualizacji sprzętu. No, przez krótką chwilę była nadzieja na zdobycie laptopa, ale okazało się, że ma spapraną płytę główną.

I jakoś to poszło.

Re: Mój serwerek domowy

: 18 gru 2010, 16:14
autor: Conrado967
Weee mam już serwerka, ale neta i tak nie dostane... Ale i tak mam już zajęcie na parę tygodni.

Dzięki wszystkim za wskazówki przy składaniu serweru :P

Re: Mój serwerek domowy

: 30 sty 2011, 1:11
autor: urban92
Od tygodnia przeniosłem się na stałe na Serwer 2008 R2, zakochałem się w IIS i innych fajnych rzeczach :]

Obrazek

Dzisiaj mija dokładny rok od postawienia serwera. Ma on oszałamiający jak na jego zastosowanie uptime blisko 40% (140 dni pracy w sumie). Nie mam pomysłu jak to uczcić :chytry:

Re: Mój serwerek domowy

: 30 sty 2011, 1:14
autor: PisarzKsiazkowicz
urban92 pisze:Nie mam pomysłu jak to uczcić
Normalny człowiek uchlałby się do upadłości.

Re: Mój serwerek domowy

: 30 sty 2011, 2:11
autor: urban92
Ale ja nie jestem normalnym człowiekiem :chytry:

Re: Mój serwerek domowy

: 30 sty 2011, 9:16
autor: Conrado967
To uchlaj server do upadłości :)

Re: Mój serwerek domowy

: 30 sty 2011, 11:14
autor: Ult1me
Dobrze widzieć kolejnego zadowolonego użytkownika 2k8 r2 ;)

Re: Mój serwerek domowy

: 30 sty 2011, 12:56
autor: lolasher
Mój serwerek ciągle czeka na to, ze będę miał tyle cierpliwośći, że stanie na Linuksie, gdybym miał taką konfigurację jak urban (wszystko kablowo) to już dawno miałbym tam jakiegoś Debiana.

Re: Mój serwerek domowy

: 30 sty 2011, 20:04
autor: urban92
Już nie mam wszystkiego kablowo, ale AP jest sprzętowy.

Re: Mój serwerek domowy

: 30 sty 2011, 20:23
autor: lolasher
Ze strony konfiguracji serwera nie ma żadnego AP, a ja właśnie potrzebuję programowe AP.