Re: nc+ - co o tym myśleć?
: 21 mar 2013, 22:09
Sagemy były potwornie wolne, kurwicy dostawałem jak zawsze u kogoś korzystałem z Sagema. Wziąłem w 2005 roku Thomsona. Swego czasu anteny CP miało 80% domów we wsi a to był dopiero 2006 rok 
Nie, robią sobie jaja primaaprilisowe w astronomicznym początku wiosny :homerpalm:urban92 pisze:Chwila, moment, to n i C+ się łączą?
sharing jest przede wszystkim w tych czasach najłatwiejszym i najtańszym rozwiązaniem. Wystarczy jakiś tuner z pingwinem na pokładzie, dostęp do internetu. Można wymieniać się liniami, albo polować na jakieś darmowe testy. Z reguły radzę unikać wszelkich usług za $$.pc.qwerty pisze:Z tego co wiem, nowe systemy kodowania są na to na tyle odporne, że do piracenia zostaje tylko sharing, który z łamaniem zabezpieczeń nie ma nic wspólnego. Ale tutaj dokładniej mógłby się wypowiedzieć GENERiC
jak dasz radę wyciągnąć boxkey, RSA to da radę. Pamiętam, że boxkey do kart N3 można z logów wyciągnąć. Z karty Conax Nki też można wyciągnąć RSA.Ult1me pisze:btw, to jak jest parowanie karty z dekoderem to własne dekodery... out?
Wykonaniem(np. Pace miał gumowe nóżki antyślizgowe), stabilnością(choć to też kwestia softu, takie Pionki 1330 najstarsze z nieaktualizowanym softem oficjalnym lubiały się często zwiesić). Kto w tamtych czasach miał tuner z MediaHighway to może pamięta wyprawy na 19,2E, w celu posłuchania epickiego, radiowego, interaktywnego, francuskiego Bouquet od CanalSat.Ult1me pisze:Co ciekawe, ja miałem Kenwooda najpierw, później Pioneera - obudowa i system ten sam... Czym one właściwie się różniły? Po co miały slot na kartę bankową?
kupił udziały pod koniec lat 90.Ult1me pisze:Btw, Invest Bank dość mocno współpracował z Polsatem swego czasu, zastanawiam się czy jedno i drugie nie było czasem inwestycją Solorza.
Czemu unikać $$? To skąd wyciągnąć dobry sharing?GENERiC pisze:sharing jest przede wszystkim w tych czasach najłatwiejszym i najtańszym rozwiązaniem. Wystarczy jakiś tuner z pingwinem na pokładzie, dostęp do internetu. Można wymieniać się liniami, albo polować na jakieś darmowe testy. Z reguły radzę unikać wszelkich usług za $$.