Techvortal

Lepiej od razu ściągnąć squeeze.

Ja polecam też SuSe i Sabayon Linux.

Ja polecam, przynajmniej na stary komputer Ubuntu 9 ponieważ miałem pierwszą styczność z Linuxem a nie miałem żadnych problemów, wszystko intuicyjne. Suse już trochę gorzej. Dla Hardkorów proponuję Jacklab Audio Distribution, który miałem w studiu chwilę Hardkor w obsłudze i wymaganiach

Eee. Ja polecam OpenSUSE, bardzo dobre distro Wcześniej zresztą pisałem.

Walnij se fedorę, albo spróbój zabawy z freeBSD lub PC-BSD ( co prawda to nie linux, ale pobawić się można ), a jeśli chcesz zobaczyć Polskie distro to Kate-OS. Jak lubisz bardzo ubuntu to zobacz Linux Mint, bardzo łatwy linux. A Debiana nie miałem to nie wiem jak z nim, ale chyba b. dobre, sądze tak, bo Ubuntu to dobry linux.

Tak, jasne, zaraz na db przeczytamy że microsoft kończy programować na NT i zaczyna wszystko przenosić na Linuxa, a na swoich firmowych klawach umieści logo pingwina.

no jak nie jak tak

Linuksiarze, zmierzcie się z ponura prawdą. Żaden wiodący producent nie zrobi jakiegoś dużego projektu na linuksa bo nie będzie mu się chciało robić wsparcia dla pierdyliadra dystrybucji.

A po co wsparcie?
Uniwersalny instalator niezależny od dystrybucji, aplikacja dostarczana z własnymi bibliotekami (jak chociażby Tlen 7 lub CrossOver).

O tym właśnie pisałem wcześniej, Urban. Tu nie chodzi o instalator - świat wielkich korporacji jest oparty na łapówkach, czy, jak wolisz, "umowach" o wyłącznej produkcji lub rozszerzonych wersjach. Na Linuxa nic nie robią, bo wiedzą, że na tym nie zarobią. "Pierdyliard" firemek z własnymi distro nie będą dawali "pierdyliarda" łapóweczek jednej firmie.

Można stworzyć uniwersalny instalator i nie trzeba będzie robić osobnych paczek dla różnych dystrybucji.

Tak, ale zrozum, nikt nie będzie robił uniwersalnego instalatora jak mu ktoś dobrze nie zapłaci - takie jest rozumowanie firm pokroju Adobe

Zapłaciliby userzy, a jako że ich "nie ma", to nie zapłacą.

masz na tyle kasy, żeby dawać łapówki tego typu korporacjom? gościu user to inna sprawa - user też płaci i to jest dla nich zarobek podstawowy, a do tego muszą mieć jakąś premię (z dooobre 20% całego zarobku) na sam początek, co również robi im za jakby gwarancję, że nie stracą aż tak dużo

---------------------------------------
BTW. - trochę nam się off-top zrobił

Co to za teorie spiskowe.. tak rzeczywiście i Adobe i M$ to mafijne organizacje czerpiące kasę z łapówek od innych korporacji i rządów światowych.. jeszcze samoloty rządowe obezwładniają

muszą mieć jakąś premię (z dooobre 20% całego zarobku) na sam początek, co również robi im za jakby gwarancję, że nie stracą aż tak dużo

Zabrzmiało tak jakby Adobe to była mała firemka z trudem wiążąca koniec z końcem. A tak dobrze wiemy, że nie jest.