Ostatnio zastanawiałem się nad złożeniem kolejnego, bardzo budżetowego komputera do testów (ewentualnie w przyszłości jak mój laptoposerwer zdechnie, to właśnie na domowy serwer), który zastąpiłby obecny podpisowy sprzęt nr. 4.
Wpadłem na pomysł zrobienia tego na najtańszym APU od AMD, chodziło mi o coś takiego: http://www.ceneo.pl/15878279
Ewentualnie jakieś używane wyższe modele. Do tego jakaś niezbyt droga płyta, która umożliwiła by mi OC i tanie chłodzenie.
Wyszłoby mnie to pewnie w okolicach 250zł (część kosztów by mi się zapewne zwróciła ze sprzedaży obecnych części), obecną obudowę i dysk bym zostawił a ram na chwilę podkradłbym ze stacjonarnego i w przyszłości dokupił jakbym potrzebował. Prowizoryczny zasilacz w sumie o ile by się nadał, to też mam. GPU jako takie ten procesor ma i to wcale chyba nie takie złe (jak na integrę oczywiście, może kiedyś coś bym dokupił fajniejszego)
Wiadomo, że to AMD ogólnie posysa i wydajność ma beznadziejną, ale jak pisałem - mam zamiar kręcić, czego nie zrobię na jakimkolwiek Celeronie/Pentiumie z nowej serii, więc pewnie trochę się nadrobi. Z kolei składanie czegoś z używanych części pod socket 775 trochę nie bardzo mi się widzi, bo to w sumie nie jest już zbyt nowa platforma, a musiałbym do tego dokupować RAM DDR2, więc pewnie nie dość, że wyszłoby mnie mniej wydajnie to jeszcze drożej. No i grafikę pewnie musiałbym kupić, chyba, że by wziąć jakiegoś dziwoląga, co AGP obsługuje, bo innej za bardzo nie mam, przynajmniej nie na stałe.
Co sądzicie w ogóle o takim pomyśle, ma to sens? Ogólnie, to jakbym miał brać taki AMD, to jaką płytę pod niego aby było tanio a dobrze? Zapraszam do wypowiedzenia się
