I nie cieszyłbym się tym antyczkiem aż tak bardzo, gdyby nie kawałek naddartej naklejeczki na górze obudowy:
Jako że od razu skojarzyłem istnienie Windows XP Media Center Edition 2005, a zamazany klucz był zupełnie czytelny, to nie mogłem sobie odmówić radości położenia swoich łapek na tak rzadkiej wersji XP.
Dla tych którzy nie kojarzą o co chodzi, otóż z tego co wyczytałem w internetach (bo sam w 2005 ledwo dorastałem do klawiatury), Microsoft w okolicach 2005 roku miał już pomysły na to co dzisiaj jest już dość mocno upowszechnione - XP Media Center Edition to XP Professional wykastrowany z możliwości dołączenia do domeny, za to wzbogacony o pakiet programów od MS które miały się przydać do komputera robiącego za Media Center. Czytaj ten XP miał robić to co teraz robi Raspberry Pi z KODI leżące pod telewizorem, plus był poza dodatkami media center zwyczajnym, kompatybilnym ze wszystkim XPkiem.
Oczywiście cel swoje, rzeczywistość swoje, więc o ile ludzie z MS zapewne widzieli obecność ich nowego systemu głównie pod Telewizorem na maszynach wyglądających jak przerośnięte wzmacniacze audio:
https://pclab.pl/art19087.html
Tak moje Media Center AD 2005 wygląda zupełnie ATXowo;
Jedyne ambicje pro-mediacenter zdradza ekranik i dumny napis HOME MEDIA CENTER.
Pełna specyfikacja tego cuda(Oryginalna, poza dołożonym ramem i mniej bombowym zasilaczem) wygląda tak:
- Pentium 4 524 3.06GHz
- MSI MS-7173 (PCI-E, 2xDDR2, s775 bez obsługi Core2Duo)
- RAM 2x1GB DDR2 667MHz Hynix (było: 1x512MB Samsung)
- Geforce 8400 GS w wersji pasywnej (no dobra, był pasywny, dokręciłem wentylator na 5V z przelotki z molex'a)
- FSP 300W (było: MC Feel 350W)
W międzyczasie testów ramu i dysku wyszło za to że MSI MS-7173 jak przystało na cywilizowaną płytę ochoczo bootuje z USB, więc nawet nie musiałem bawić się płytami.
Co jest takiego specjalnego w XP Media Center?
TAŃCZĄCE BABY, tzw tancerze - w systemie jest zainstalowany jeden tancerz, kiedyś kiedy był aktywny link można było pobrać ich więcej:
https://i.imgur.com/HxScngG.mp4
WINDOWS MEDIA CENTER z Win7 2005 EDYSZYN
TRYB MELANŻU, z blokadą ekranu żeby pijany ziomek nie wgrał ci karnego watykańczyka, oraz [s] emejzing pokazem możliwości dilerów w Redmont [/s] wizualizacjami
PROGRAM DO MAZANIA ATRAMENTEM PO PŁYTACH
i konwerter audio.