Re: Tanie eyefinity
: 17 mar 2015, 10:23
Jak będziesz to odpalał to nagrywaj wszystko. Możliwe że potem odzyskają to nagranie znalezione przy zwęglonych zwłokach i będziemy mieli fajny materiał do oglądania
Ja mam z podobnych głupich pomysłów Huntkeya 300W z 2003 roku w Athlonie II x2 240 @ 3,5 Ghz z integrą HD4250, ale Huntkey to inna liga niż jakieś no name znajdujący się na czarnych listach, a Athlon x2 z integrą, nawet podkręcony pobiera mniej prądu niż Pentium Haswell z 750 Ti. Mam do tego jeszcze jakiś zasilacz 150W (aż dziwne że robili takie słabe ATX) w PIII-S@1,6 z FX5200, no ale przyznasz sam że porównanie Tualatina i Haswella jest tak samo sensowne jak jak pójście do Bronkobusu z pytaniem za po ile ulgowy do Warszawy.
Ponadto swego czasu testowałem całą szafę takich zasilaczy no-name w połączeniu z w miarę jeszcze współczesnym Pentiumem G860 i płytą H61 + integra (Sandy Bridge). Wszystkie stare, żywcem wzięte z jakiś tanich zestawów z początków tego tysiąclecia, bez wtyczek 24pin. Większość z nich nawet nie odpalała.
Podłączenie zestawu i przetestowanie na tym zasilaczu jest w pewnym sensie bardzo interesujące i nawet pouczające i zapewne się na to już napaliłeś nieźle (będąc na Twoim miejscu mając świadomość że to i tak komputer mocno testowy zrobiłbym to samo), ale przyjmij do wiadomości że nikt tutaj nie weżnie odpowiedzialności za wszelkie niemiłe rzeczy jakie mogą się zdarzyć, a prawdopodobieństwo że coś pójdzie nie tak przy tym zasilaczu jest niebezpiecznie wysokie. Mimo energooszczędności Haswella i Geforca nie dam głowy że zasilacz obciążony na maksa przez wiele godzin w końcu nie pierdolnie.... mimo to czekam na testy W razie czego możesz kupić zawsze jakiegoś taniego Chiefteca lub coś w tym stylu, a spalony sprzęt mogą przyjąć na gwarancje jak dobrze pogadasz ze sklepem w stylu - "no prosze pana, ja zupełnie nie wiem co się stało, działało i nagle się zwęgliło".
BTW, jaką bierzesz płytę?
Ja mam z podobnych głupich pomysłów Huntkeya 300W z 2003 roku w Athlonie II x2 240 @ 3,5 Ghz z integrą HD4250, ale Huntkey to inna liga niż jakieś no name znajdujący się na czarnych listach, a Athlon x2 z integrą, nawet podkręcony pobiera mniej prądu niż Pentium Haswell z 750 Ti. Mam do tego jeszcze jakiś zasilacz 150W (aż dziwne że robili takie słabe ATX) w PIII-S@1,6 z FX5200, no ale przyznasz sam że porównanie Tualatina i Haswella jest tak samo sensowne jak jak pójście do Bronkobusu z pytaniem za po ile ulgowy do Warszawy.
Ponadto swego czasu testowałem całą szafę takich zasilaczy no-name w połączeniu z w miarę jeszcze współczesnym Pentiumem G860 i płytą H61 + integra (Sandy Bridge). Wszystkie stare, żywcem wzięte z jakiś tanich zestawów z początków tego tysiąclecia, bez wtyczek 24pin. Większość z nich nawet nie odpalała.
Podłączenie zestawu i przetestowanie na tym zasilaczu jest w pewnym sensie bardzo interesujące i nawet pouczające i zapewne się na to już napaliłeś nieźle (będąc na Twoim miejscu mając świadomość że to i tak komputer mocno testowy zrobiłbym to samo), ale przyjmij do wiadomości że nikt tutaj nie weżnie odpowiedzialności za wszelkie niemiłe rzeczy jakie mogą się zdarzyć, a prawdopodobieństwo że coś pójdzie nie tak przy tym zasilaczu jest niebezpiecznie wysokie. Mimo energooszczędności Haswella i Geforca nie dam głowy że zasilacz obciążony na maksa przez wiele godzin w końcu nie pierdolnie.... mimo to czekam na testy W razie czego możesz kupić zawsze jakiegoś taniego Chiefteca lub coś w tym stylu, a spalony sprzęt mogą przyjąć na gwarancje jak dobrze pogadasz ze sklepem w stylu - "no prosze pana, ja zupełnie nie wiem co się stało, działało i nagle się zwęgliło".
BTW, jaką bierzesz płytę?