Jednak nie wytrzymałem i zainstalowałem na swojej Lumii 630 ten build. Straciłem tylko dwa dni z życia na wkurwianie się na niestabilny system i przywracanie softu do 8.1.
Wytrzymałbym może jeszcze ogólne mulenie, przycinające się animacje, niespójność wizualną i logiczną, pomieszanie się elementów na chama przeniesionych z "dużego" Windows 10 i tych w 8.1, jednak brak czujnika danych, zabranie mi bez powodu 200MB transferu i Internet po 3G działający randomowo sprawiły że nie wytrzymałem. W tym buildzie spierdzielili wszystko co było do spierdzielenia i wraz z tym buidem pękła wizja stabilnego Windows Phone. Nie zawsze działało nawet odblokowanie ekranu, ustawienia jasności czy dotyk. Aż dziwne że dzwonić się dało. Nie polecam.
Szkoda w sumie bo kilka rzeczy w Windows 10 TP dla telefonów naprawdę mi się spodobało. Fajna jest wizja aplikacji uniwersalnych będących identycznych na PC i telefonie (póki co kalkulator, budzik, galeria, ustawienia). Odpisywanie na SMS z poziomu centrum powiadomień wydawało mi się głupim drobiazgiem a stało się jedną z najfajniejszych rzeczy jakie pamiętam z obsługi tego buidu bo okazało się że w systemie bez multitaskingu odpisanie na wiadomość bez wychodzenia z aplikacji jakiej aktualnie używamy staje się sensowna... Prawdziwy multitasking ma być zresztą w nowym wspólnym API z którego korzystają nowe aplikacje, system ma stać się bardziej spójny, ma pojawić się nowy Office... Zapewne następne buildy będą bardziej kusiły do instalacji