WD Elements 1023 500GB USB - rozwalony MBR, blokada zapisu
: 18 lip 2014, 21:13
Cześć.
Otóż dostałem dysk taki jak w opisie i są z nim problemy...
Mianowicie, poprzedniemu właścicielowi z dnia na dzień dysk po prostu padł. Znikła partycja, przestał być widziany w "Moim komputerze" itp. wiadomo o co chodzi. Żadne programy do odzyskiwania danych (próbowałem DMDE. Active Data Recovery) nie wykrywają żadnej partycji na tym dysku (wywala się przy tym mnóstwo błędów o blokadzie zapisu). To samo Testdisk, który przy próbie analizy się po prostu zawiesza.
Ale już pal licho pliki, fajnie by było chociaż przywrócić go do działania
Po wejściu do zarządzania dyskami ukazuje się komunikat iż dysk trzeba zainicjować za pomocą MBR albo GPT. Przy jakiejkolwiek próbie wyrzuca, że dysk jest zabezpieczony przed zapisem (co oczywiście nie miało miejsca, nie wiem czy w ogóle by się nawet dało)
Próba wyzerowania go w KillDisk powoduje, że wywala na każdym sektorze zabezpieczenie przed zapisem
W sumie, na GParted pod Linuksem jest to samo - nie idzie go ruszyć pod żadnym kątem.
Co ciekawe, jego SMART wygląda całkiem dobrze:
Rozebrałem go z tej plastikowej obudowy, bo chciałem go podłączyć normalnie pod SATA i odpalić pod MHDD, ale ten dysk jest jakoś tak dziwnie zrobiony, że układ na USB jest scalony z dyskiem (??) i chyba nie ma takiej możliwości.
Już nie mówię o odzyskiwaniu plików z tego dysku, mogę z nim zrobić praktycznie co chcę, byleby zaczął działać. Jakieś pomysły, czy dysk do śmieci?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Otóż dostałem dysk taki jak w opisie i są z nim problemy...
Mianowicie, poprzedniemu właścicielowi z dnia na dzień dysk po prostu padł. Znikła partycja, przestał być widziany w "Moim komputerze" itp. wiadomo o co chodzi. Żadne programy do odzyskiwania danych (próbowałem DMDE. Active Data Recovery) nie wykrywają żadnej partycji na tym dysku (wywala się przy tym mnóstwo błędów o blokadzie zapisu). To samo Testdisk, który przy próbie analizy się po prostu zawiesza.
Ale już pal licho pliki, fajnie by było chociaż przywrócić go do działania
Po wejściu do zarządzania dyskami ukazuje się komunikat iż dysk trzeba zainicjować za pomocą MBR albo GPT. Przy jakiejkolwiek próbie wyrzuca, że dysk jest zabezpieczony przed zapisem (co oczywiście nie miało miejsca, nie wiem czy w ogóle by się nawet dało)
Spoiler
Spoiler
Co ciekawe, jego SMART wygląda całkiem dobrze:
Spoiler
Już nie mówię o odzyskiwaniu plików z tego dysku, mogę z nim zrobić praktycznie co chcę, byleby zaczął działać. Jakieś pomysły, czy dysk do śmieci?
Z góry dzięki za odpowiedzi