Re: Windows 8.1 na starym sprzęcie
: 02 sty 2015, 14:21
NIEPRAWDA JA UŻYWAM TYLKO WINDOWS XP BO MAM ZIELONY PRZYCISK START NIE TO CO WY PLEBSIARZE NA JAKICHŚ KAFLACH CZY SIÓDEMKACH TAM NAWET NIE MA DŁUGIEGO ZIELONEGO GÓWNA Z NAPISEM START
ANI NIEBIESKICH BRZYDKICH OKIENEK
TYLKO XP
UI Kafla ma faile, nie powiem. Wprowadza jakiś chory podział na dwa światy - Modern UI i desktop, które nie bardzo są w stanie ze sobą współpracować (co raczej zmieni się w Windows 10) i w ogóle, poza tym jest mało desktop-friendly. Ok, użytkownik końcowy którego "uczyli na xp" może mieć problem, bo wszystko jest nie tam gdzie było wcześniej, a taki ludź klika tępo tam gdzie mu kiedyś pokazano i nie czyta tego co jest na ekranie ani też szczególnie nie myśli. I dla takiego ludzia kopertka podpisana "Poczta" to poczta. NO NIE, TERAZ JEST PTASZEK Z KOPERTKĄ NIE PODPISANY POCZTA, GDZIE SĄ MOJE MAILE, NIE MA MOICH MAILI. #prawdziwaHistoria
Ale "przyzwyczajenie" to jest kiepski powód, powaga. Skoro człowiek nie siedzący w branży IT jest w stanie w ciągu dnia, dwóch, ogarnąć inne środowisko graficzne na swoim Linuksie (ostatnio była to przesiadka z combo openbox + tint2, które było dość nerdowskie, na XFCE) to nie rozumiem, jak ktoś uznający siebie za ogarniętego psuję, może mieć z tym problem. :>
Wiecie, w życiu trzeba być elastycznym, szczególnie jeśli jest się kimś z IT, które cały czas się zmienia i dokądś pędzi.
ANI NIEBIESKICH BRZYDKICH OKIENEK
TYLKO XP
UI Kafla ma faile, nie powiem. Wprowadza jakiś chory podział na dwa światy - Modern UI i desktop, które nie bardzo są w stanie ze sobą współpracować (co raczej zmieni się w Windows 10) i w ogóle, poza tym jest mało desktop-friendly. Ok, użytkownik końcowy którego "uczyli na xp" może mieć problem, bo wszystko jest nie tam gdzie było wcześniej, a taki ludź klika tępo tam gdzie mu kiedyś pokazano i nie czyta tego co jest na ekranie ani też szczególnie nie myśli. I dla takiego ludzia kopertka podpisana "Poczta" to poczta. NO NIE, TERAZ JEST PTASZEK Z KOPERTKĄ NIE PODPISANY POCZTA, GDZIE SĄ MOJE MAILE, NIE MA MOICH MAILI. #prawdziwaHistoria
Ale "przyzwyczajenie" to jest kiepski powód, powaga. Skoro człowiek nie siedzący w branży IT jest w stanie w ciągu dnia, dwóch, ogarnąć inne środowisko graficzne na swoim Linuksie (ostatnio była to przesiadka z combo openbox + tint2, które było dość nerdowskie, na XFCE) to nie rozumiem, jak ktoś uznający siebie za ogarniętego psuję, może mieć z tym problem. :>
Wiecie, w życiu trzeba być elastycznym, szczególnie jeśli jest się kimś z IT, które cały czas się zmienia i dokądś pędzi.