Techvortal

XD z pewnością nie ma, więc siłą rzeczy 8.1 nie odpali.

Właśnie spróbowałem i mam bardzo dziwną sytuację. System sam w sobie chodzi całkiem ładnie, chociaż mam problem ze sterownikami do karty graficznej i dźwiękowej. Ale myślę. że problemy są do rozwiązania. Jednak bezprzewodowa karta sieciowa zachowuje się dziwacznie. Windows automatycznie zainstalował do niej sterownik i generalnie działa. Widzi wszystkie sieci, jakie mają zasięg u mnie w domu poza jedną. Moją Uznałem, że może coś się z nią stało, ale na drugim komputerze działa bez problemu. Więc przełączyłem się na xp (siódemkę zainstalowałem na innym dysku) i tutaj, na tym samym komputerze, tylko z innym systemem, też wszystko działa. Widzi moją sieć i łączy się z nią automatycznie. Jakieś pomysły o co może chodzić?

Może byś powiedział co to za sieciówka i grafika?

Faktycznie, przepraszam. Jeśli chodzi o grafikę, to jest zintegrowana z płytą główną (D915GAG intela), ale nie przejmuj się nią. Sam sobie poradzę poza tym i tak zamierzam włożyć tam GeForca, więc to nie ma znaczenia. Natomiast sieciówka to Ralink RT3690. To wszystko, co o niej wiem. Kupiłem na ebayu i nic na niej nie jest napisane, a tę nazwę wziąłem z płyty ze sterownikami, którą dostałem razem z nią. Ale po ich zainstalowaniu karta działa dobrze (przynajmniej w xp), więc przypuszczam, że to właśnie ten model

Ja bym spróbował jednak poszukać po DevID i VenID co to za sieciówka.
Jakie zabezpieczenia masz swojej sieci? WPA/WPA2? Spróbuj może na chwilę wyłączyć zabezpieczenia i zobacz co się stanie. W ostateczności spróbuj może podłączyć się do sieci wklepując SSID ręcznie.

Próbowałem wklepać ręcznie i nie zadziałało. A co do zabezpieczeń... spróbuję. Ale nie wydaje mi się, żeby o to chodziło, bo sieciówka widzi zarówno sieci zabezpieczone od sąsiadów, jak i publiczne, otwarte. Tylko mojej nie widzi. W ogóle tego nie rozumiem.
Najpierw spróbuję zainstalować te sterowniki zamiast tych widowsowych. Jak nie zadziała, pokombinuję z zabezpieczeniami. A jak nie... nie wiem. W każdym razie jutro napiszę, jak poszło, bo teraz wychodzę na noc do pracy

Klisos pisze:Próbowałem wklepać ręcznie i nie zadziałało. A co do zabezpieczeń... spróbuję. Ale nie wydaje mi się, żeby o to chodziło, bo sieciówka widzi zarówno sieci zabezpieczone od sąsiadów, jak i publiczne, otwarte. Tylko mojej nie widzi. W ogóle tego nie rozumiem.
Najpierw spróbuję zainstalować te sterowniki zamiast tych widowsowych. Jak nie zadziała, pokombinuję z zabezpieczeniami. A jak nie... nie wiem. W każdym razie jutro napiszę, jak poszło, bo teraz wychodzę na noc do pracy

Twoja sieć nie jest ad-hoc, prawda?

Bo jak jest, czeka Cię miły wieczór z netsh ^^

On wgrał 7 a nie kafla, więc netsh go nie urządza.

7 ma obsługę ad-hoc w tym jej menedżerze sieci. Zezłomowali to dopiero w kaflu.

Moja sieć nie jest ad-hoc. Mam router. Okazało się, że po zainstalowaniu sterowników karta sieciowa widzi wszystko tak, jak powinna. Nie wiem nadal dlaczego tak jest, ale z tą niewiedzą jakoś mogę żyć.
A skoro już się zaangażowałem w ten temat, to podzielę się z innymi moimi doświadczeniami. Konfiguracja: pentium 4 3.8GHz, 3.11 GB RAM, płyta intel D915GAG, karta graficzna początkowo zintegrowana z płytą, po instalacji systemu włożyłem GeForc'a 210, karta sieciowa przewodowa zintegrowana z płytą, bezprzewodowa Ralink RT3690 (tyle o niej wiem). Zacząłem od próby instalacji win 8.1. Instalator się uruchomił, chociaż trochę mu to zajęło. Zapytał o język, klawiaturę itp, a potem kazał czekać. Czekałem chyba ze dwadzieścia minut (dokładnie nie mierzyłem czasu, ale w każdym razie bardzo długo) mając ładny niebieski ekran, kółeczko na środku (to, które zastąpiło starą dobrą klepsydrę) i napis, że mam czekać. W końcu mi się znudziło i zresetowałem komputer (jak mówiłem, minęło ze dwadzieścia minut, jeśli nie więcej). Kolejny był win7. Instalator uruchomił się trochę szybciej, ale też mu to zajęło dość długo. Potem standardowo język, klawiatura itp i proszę czekać. Czekałem znów dość długo i już już miałem nacisnąć restart, a on nagle ożył. Potem instalacja zatrzymała się jeszcze na dość długo na pozycji "expanding files" (mam angielską wersję), ale w końcu ruszyła i dalej poszło sprawnie. Problemy z siecią już znacie. Karta sieciowa widziała wszystko poza moją siecią domową, ale po zainstalowaniu sterowników z płyty cd, którą dostałem razem z kartą wszystko zadziałało. Następnym wyzwaniem miały być sterowniki do innych urządzeń. Na stronie intela jest napisane, że ta płyta główna nie ma wsparcia dla win 7, ale okazało się, że wszystkie sterowniki dla visty pasują idealnie. Przy każdej kolejnej instalacji na koniec dostawałem komunikat, że ten program nie jest prawidłowy i co mam zrobić. Wybierałem opcję, żeby zainstalować ponownie z optymalnymi ustawieniami, sterownik się instalował ponownie i wszystko działa. Po zainstalowaniu wszystkich sterowników włożyłem grafikę GeForce 210. Z nią nie było najmniejszego problemu. Sterowniki dla siódemki są na stronie. Na razie nie instalowałem wszystkich programów, ale po zainstalowaniu firefoxa, winrara, sterowników dla dwóch kart dźwiękowych (jedna zintegrowana z pytą główną, druga 5+1 włożona w PCI), sterowników dla dwóch kart graficznych i antywirusa (avast free) wszystko działa płynnie i wygląda zachęcająco. Mam nawet wrażenie, że system działa szybciej od xp, ale to akurat może być spowodowane tym, że w xp razem z systemem ładuje mi się kilka programów. Reasumując, na tym sprzęcie można komfortowo pracować na win 7.

Do grafiki i915 nie ma sterowników nawet pod Vistę i trzeba posiłkować się tymi z XP. Win 8 nie miałby sensu z tą kartą, bo Win 7 to ostatni system, który obsługuje model sterownika XPDM i na Kaflu po prostu nie odpaliłbyś tej karty. No chyba, że zostajesz przy GF210, to już inna bajka.

Instalatory na starszych komputerach mogą czasem włączać się długo i trzeba dawać im trochę czasu (tak, więcej niż 20 minut). W sumie, to sam często się zastanawiam czemu tak jest. Kiedyś jak odpalałem instalację Win7 na moim złomie (z podpisu nr. 4) pod starym napędem ATA to ładował się też tragicznie długo, a paradoksalnie gdy użyłem napędu na USB, to wczytał się o wiele szybciej. Nie chodzi tu o prędkość napędu, bo przez te kilkanaście minut czekania z DVD nic nie było wczytywane, po prostu sobie "wisiał". Może brak jakiegoś sterownika w samym instalatorze.

W każdym razie, na takim sprzęcie Win7 będzie spoko działał. Na moim z podpisu, dość podobnej "klasy" działa także bardzo fajnie

robi_10 pisze: Do grafiki i915 nie ma sterowników nawet pod Vistę i trzeba posiłkować się tymi z XP.

Na stronie intela jest jeden sterownik z podpisem, że obsługiwane systemy to win xp, vista i coś tam jeszcze.

robi_10 pisze:No chyba, że zostajesz przy GF210, to już inna bajka.

No właśnie tu jest problem. Zamierzałem zostać przy tym Geforce, ale z jego powodu komputer mi się nie chce włączać. A raczej włącza się wtedy, kiedy ma na to ochotę. Czasami dzieje się tak, że jak wcisnę przycisk "power", to komputer zaczyna... nie bardzo wiem jak to określić. Tak jakby zasilanie włączało się i wyłączało z częstotliwością kilku razy na sekundę. Głośniki "stukają", dyski i wentylatory się włączają, ale wygląda to tak, jakby nie mogły osiągnąć pełnej prędkości, wszystkie światełka migają z tą samą częstotliwością, co stukają głośniki. Kiedy wyjmę GoForc'a, wszystko działa normalnie. Wystarczy wtedy włączyć komputer choćby na sekundę, potem mogę włożyć GoForc'a i wszystko działa ok. A najdziwniejsze jest to, że to się dzieje całkiem losowo. Czasem komputer się włącza normalnie za pierwszym razem, czasem "mignie" kilka razy i się włącza, a czasem w ogóle się nie chce włączyć. Nie jestem w stanie określić, od czego to zależy. Ten komputer odkąd go kupiłem, czasami miał tak, że kilka razy tak "mignął" zanim się włączył, ale to było dosłownie 2-3 razy i wszystko się włączało. Uznałem, że taki po prostu jego urok Że kupiłem używany, nie mogłem go zabrać na gwarancję, a nigdy mi to jakoś szczególnie nie przeszkadzało. Ale po włożeniu GoForce'a sytuacja właśnie się zmieniła na gorsze. Chciałbym go zatrzymać, ale jeśli tak będzie dalej, to chyba z niego zrezygnuję i wrócę do karty zintegrowanej z płytą główną.
A druga sprawa jest taka, że GF210 mi "zabiera" RAM. Mam 4 kości po 1 GB. Od zawsze było tak, że kiedy komputer się włączał, na samym początku na czarnym ekranie pojawiał się napis "Memory consumed by system resources" i tu była podana wartość coś około 800MB, a po włączeniu system podawał, że mam 3.11 GB RAMu. Już to mi się wydawało dziwne, ale nie zaprzątałem sobie tym głowy za bardzo. Po włożeniu GF210 ta wartość na początku zmieniła się z około 800 do ponad 1000 MB, a system widzi tylko 2.87 GB. Ktoś wie, co można z tym zrobić? A może to jest normalne i tak ma być?
Wiem, że dość mocno odszedłem od tematu, ale to jakoś tak "naturalnie" ewoluowało. Mam nadzieję, że admini nie będą mieli zbyt wiele przeciwko

Co do objawów, to może być częściowo wina zbyt słabego zasilacza Warto byłoby pożyczyć od kogoś znajomego (jeśli jest taka możliwość) mocniejszy zasilacz i sprawdzić jak na nim chodziłby komputer, pentium 4 lubił zżerać trochę Watów..

Pewnie jakiś no-name siedzi i wyprawia takie cyrki. Dla tego konfigu co najmniej 400W markowej firmy.

Hmm... w takim razie poszukam lepszego zasilacza. Mam nadzieję, że to pomoże Szczerze mówiąc też o tym myślałem, ale dziwne wydawało mi się to, że to się nie dzieje za każdym razem. Jednak rzeczywiście zasilacz wygląda na najbardziej prawdopodobną przyczynę, a i tak na pewno się przyda silniejszy.