Techvortal

Kupiłem dziś dwa GeForce'y: GT220 1GB DDR3 za 20zł i 7300GS 256MB GDDR3 za 15zł. Problem w tym, że ta pierwsza nie działa, a jest niewątpliwie lepsza od tej drugiej. Objawy są generalnie takie, że POST wykonuje się około 5 minut po czym komputer bootuje, ale z zintegrowaną grafiką. Są jakieś sposoby na odratowanie tej grafiki? Jakieś pieczenie czy coś w tym rodzaju?
Ten GT220 to: Gainward.

Ta druga 7300 w tym samym porcie PCI-E rozumiem, że rusza? Jaki masz zasilacz?

Ta druga działa i jest OK. Zasilacz to DELTA DPS350PB-2C czyli 350W. Robiłem także test z odłączonym napędem i dyskiem, ale to nic nie dało.

Na początek możesz przeflashować bios, jeśli nie zadziała, to zawsze można piekarnikować:

Spoiler

Rozkręcasz kartę na części pierwsze (czyli chłodzenie, śledź), aż zostanie ci samo PCB z chipsetem, usuwasz pastę termoprzewodzącą, papierem do pieczenia robisz sobie "nóżki", okrywasz dodatkowo kondensatory i cewki, piekarnik ustawiasz na góra-dół i temperaturę ok. 190'C, po nagrzaniu się wsadzasz kartę i pieczesz około 9 minut (w moim przypadku 8 i pół minuty), po wszystkim wyłączasz piekarnik, poczekaj z godzinkę aż wszystko wystygnie, potem nakładasz pastę i skręcasz kartę. Voila!

Kupisz za 15, sprzedasz za parę razy więcej

Conrado967 pisze:Kupiłem dziś dwa GeForce'y: GT220 1GB DDR3 za 20zł i 7300GS 256MB GDDR3 za 15zł.

To byłeś ty? Kurna, przegrałem tą aukcję o złotówkę

Piekarnikowanie na 99% pomoże.

Do aukcji nie mam internetu, więc to nie ja . Grafiki kupiłem od znajomego ze szkoły. Teraz mam pytanie, czy da radę jakoś sflashować BIOS w tej grafice, skoro tak zachowuje się podczas startu komputera. Poza tym nie mam 100% pewności, że to jest grafika firmy Gainward, bo po wpisaniu frazy "GT220 Gainward" większość grafik nie przypomina mojej (nawet płytki nie mają takiej samej), a moja nie ma praktycznie żadnych oznaczeń oprócz dumnego napisu "Made in China" i oznaczeń modeli i ilości pamięci.
W tej sytuacji chyba jednak zrobię profilaktycznie piekarnikowanie, ale niestety chyba dopiero jutro.

Bios się flashuje z poziomu innej karty graficznej. A jeżeli odpala i po jakimś czasie gaśnie, to pewnie trzeba piekarnikiem.

Wiem, że flashuje się z innej grafiki, ale pytanie czy program (z dyskietki) wykryje mi ta zbrickowaną grafikę. I nie pisałem o tym że włącza się po czym gaśnie, bo komputer długo się testuje nic nie pokazując na monitorze, ani nie wydając żadnych dźwięków by wkońcu ruszyć ze zintegrowanej grafiki (priorytet w biosie ma grafika na pci-e).

Czyli pozostaje piekarnik

Conrado967 pisze:Wiem, że flashuje się z innej grafiki, ale pytanie czy program (z dyskietki) wykryje mi ta zbrickowaną grafikę. I nie pisałem o tym że włącza się po czym gaśnie, bo komputer długo się testuje nic nie pokazując na monitorze, ani nie wydając żadnych dźwięków by wkońcu ruszyć ze zintegrowanej grafiki (priorytet w biosie ma grafika na pci-e).

Musisz się wyposażyć w grafikę np na PCI na której odpalasz komputer, bootujesz program do flashowania i starasz się flashować gt220 w porcie PCI-e. W sumie nie wiem, ale może zamiast PCI możesz użyć zintegrowanej, tylko że wtedy priorytet musi mieć integra.

Możesz nawet włożyć kartę po uruchomieniu komputera z integry (PCI-e jest plug and play).

Piekarnikowanie niestety nie pomogło. Wydaję się, że grafika jest martwa, bo po wpisaniu komendy nvflasher nazwa.rom sprawdza c czy bios pasuje do grafiki i wykrywa tylko integralnego gf 8200 i oczywiście nie proponuje mi aktualizacji złym biosem.
Czyli brick...

Dzięki wielkie wszystkim za pomoc i rady.

Odsprzedaj urbanowi, może sobie poradzi

Objawy które opisujesz oznaczają prawdopodobnie jakieś problemy z sekcją zasilania. Sprawdź czy w ogóle podawane jest napięcie na rdzeń (czy w ogóle się grzeje). Niewiele w sumie da się zrobić.

Jakieś tam ciepło czuć, ale nie jest ono zbyt gorące (wentylator po podłączeniu działał). Dowiedziałem się, ze grafika pochodzi z komputera, który pewnego dnia porostu nie chciał się włączać i po tym został oddany do serwisu i wymienione zostało połowa podzespołów. Jeśli sekcja zasilania padła to co by się dało z tym zrobić?