Techvortal

U mnie jak wyżej.

bsystem pisze:*u mnie działa*

Tak, mam nigeryjskiego androida a nie sybiana.

Współczujemy

Bardziej martwiłbym się o twoje baterie w sybianie

Moje?

Moja bateria jest szczęśliwa, uśmiechnięta i gotowa do pracy, bo ją regularnie karmię.

Moja aż dostała nadwagi.

Bo za często ją ładujesz (o zgrozo, jak to dziwnie brzmi gdy w innym temacie pisze się o seksie).

Używałem jakiejś dziwnej ładowarki z USA która miała 2x większe natężenie ładowania. Po zmianie bateria przestała tyć i zaczęła się odchudzać bo przestała na niej dobrze leżeć klapka.

Bo w USA to wszystko jest BIG, nawet baterie.

To ja miałem jakąś radziecką ładowarkę ( jak kupiłem koleś przysłał zamiennik) i nigdy nie dojje obiadu do końca.

Za dużo wódki i wymiotuje?

Nie koniecznie, aczkolwiek jej apetyt bardzo zależy od temperatury. Od kiedy temperatura na zewnątrz jest powyżej 0, nie je 2x dłużej

A skoro jesteśmy przy rozmowie na temat ładowarek. Wasze, też po pewnym czasie ładowania zaczynają "piszczeć"?

W Nokiach oznacza to że ładowanie zostało zakończone. W innych telefonach może być podobnie, albo to celowe zamierzenie producenta albo elementy gównianej jakości zaczynają piszczeć gdy zasilacz nie ma obciążenia.

Jeśli coś piszczy to znaczy, że cewki siadają.