Techvortal

Orphilia
Otwarty klient Dropboksa

Niezależność
Czy to PowerPC, czy ARM, czy może normalny, Intelowy procesor - Twój Linuksowy komputer nie będzie miał problemu z obsłużeniem Orphilii. Kod programu oparty jest o skrypty, Pythona i Basha. Nie trzeba go kompilować. Przecież nie powinno się dyskryminować użytkowników innych architektur, czyż nie?

Otwartość
Kod programu jest otwarty, więc można samemu dokonywać poprawek, zmian, czy zwiększać funkcjonalność programu.

Prostota
Po prostu wpisz swoją nazwę użytkownika i hasło. Po chwili uzyskasz dostęp do swojego konta na Dropboksie. By wysłać znajomemu plik wrzuć go do folderu "Public", kliknij prawym przyciskiem myszy i wybierz "Skopiuj adres publiczny". Proste. ---
Po ukończeniu wstępnych prac nad interfejsem do API, konfiguratorem i skryptem do generowania adresu publicznego, postanowiłem opublikować tutaj zapowiedź. Brak jest desktopowego klienta Dropboksa na Linuksa PowerPC (daemon jest zamknięty), a support nie zamierza go skompilować pod ten procesor, więc postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce - i napisać własnego. Fakt, nie potrafię programować, ale cóż.

Dobry pomysł tylko wiesz na jakiej zasadzie działa protokół dropboksa?

Tak dokładniej, to nie wiem, ale bazuję na API, które pobrałem ze strony Dropboksa (w Pythonie napisane właśnie). Jak na razie, udało mi się pobrać plik, wrzucić, przenieść, skopiować oraz pobrać swój UID (potrzebne to do generowania adresu publicznego - to jest praktycznie gotowe). Robienie listy plików się psuje, ale to pewno dlatego, że mam polskie znaki (które właściwie ciągle mi się psują, pracuję nad skryptem w Bashu, który by je tłumaczył odpowiednio).

Powodzenia

Pisarz, podołasz temu zadaniu .

Pomysł otwartego klienta dropboxa jest bardzo fajny

Tylko proszę cię o jedno, Pisarzu. Aby interfejs był jak najbardziej minimalistyczny. ok? :>

@Ultajm,
Jeśli wklepywanie komend do terminala jest minimalistyczne (na razie, ale ogólnego interfejsu programu nie planuję, bo nie ma po co, synchronizator ma działać tle), to tak.

A na razie wygląda to tak: Oczywiście, póki nie naprawię problemu z kodowaniem polskich znaków, nie mogę ruszyć dalej. Ale, to prawdopodobnie kwestia czasu.

--
Pewno dałoby się przeportować Orphilię na inne platformy (Windows, Mac), jeśli komuś by się nudziło.

zrób skrypt bashowy, który lokalizowałby znaki poza kodem ASCII, i konwertował je na np. podkreślniki..

http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=77052

Byłoby łatwiej, gdybym wiedział, co to za kodowanie.

PisarzKsiazkowicz pisze:Byłoby łatwiej, gdybym wiedział, co to za kodowanie.

utf8? na tym cały linux bazuje.

Żebyście nie narzekali, że nic nie pokazuję. Fakt, interfejs do API stoi w miejscu (polskie znaki tylko przy pobieraniu plików naprawiłem), wygląda na to, że kodowanie to ASCII, ale wciąż nie mam pewności. Upraszczając sobie przy okazji życie, postanowiłem zmajstrować okrojoną wersję (bazując na starych skryptach) która nie używa API, służącą do samego wrzucania plików. Można sobie fajnie podpiąć pod menedżer plików (np. Thunar) i z prawego przycisku myszy wrzucić plik do folderu Public i zdobyć ścieżkę do niego.

Orphilia Lite\
Download: http://dl.dropbox.com/u/4527369/Orphili ... 011.tar.gz
Sposób instalacji: z poziomu terminala wejdź do folderu, gdzie wypakowałeś archiwum i wklep "./orphilia-install". Nie jest potrzebna komenda sudo, z racji tego, że i tak instalator sam tę komendę wykona i poprosi o hasło.
Zależności: libnotify-bin
Sposób wywołania: orphilia-lite %f Public %d
%f - ścieżka do pliku
%d - ścieżka do folderu z plikiem

Oparte o BASH Dropbox Uploader, który stworzył Andrea Fabrizi, z moimi małymi modyfikacjami.
TO NIE JEST GOTOWA ORPHILIA!

Brzmi to conajmnej źle. Dałbym No i żeby domyślnie szło do Public, bez podawania folderu.

Lepiej nie baw się w auto sudo, bo niektóre systemy np. Debian mają ją domyślnie zablokowaną (chyba, ze zrobiłeś sudo su).

Sudo to dla mnie zło. Staraj się wyplewić je, nie wymagaj od usera ciągłego korzystania z uprawnień roota, bo to jest bez sensu.