Strona 2 z 17

Re: Pokaż swój pulpit

: 28 lut 2010, 0:04
autor: urban92
Ja Michalin chronię tarczą antyrakietową sterowaną moją siecią, gówno mi zrobisz :D

Re: Pokaż swój pulpit

: 28 lut 2010, 0:06
autor: GENERiC
Moja sieć ma taką zaporę, że radzieccy celnicy nie są potrzebni.

Re: Pokaż swój pulpit

: 28 lut 2010, 1:43
autor: urban92
lolasher pisze:Moim zdaniem lepiej działa, masz możliwość ustawienia dla określonych komputerów limitów prędkości godzin łączenia się z internetem itp. ustawienie stałego połączenia połączenia z internetem (bez konieczności instalowania programów automatycznie łączących) czy chociażby ustawienia innego ip bramy niż 192.168.0.1.
Tu masz dobry przejrzysty poradnik, wystarczy wziąć poprawkę na to, że pewnie masz modem USB, a nie Ethernet. Jedyny problem jaki miałem to polecenie inicjujące modem, u mnie było konieczne w ustawieniach - skopiowałem z właściwości modemu. http://www.pcworld.pl/artykuly/37715/Ne ... .2003.html
Właśnie nie chce mi wystartować, wywala błąd przy połączeniu że nie można połączyć się z komputerem zdalnym. Fajne to ale niestety nie działa i póki co używam ICS. Jest dla mnie przyjaźniejsze.

Na razie tak wygląda mapa sieci z dwoma kompami i serwerem:

Obrazek

Wydzieliłem posty do nowego tematu.

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 10:00
autor: Rublik
Każdy następny post niezgodny z tematem będzie kasowany.

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 10:34
autor: lolasher
Jak ci stabilnie działa i nie masz potrzeby bawić się w rozdzielanie prędkości łącza to ok. Mi ICS potrafił się zawieszać po kilku godzinach. Nie wiem jaki masz modem, ale jakby co to w moim ZTE 852 jako numer łączący trzeba było podać P0,35,0 i wtedy u mnie zaczęło śmigać.

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 16:16
autor: Onset
GENERiC pisze:Brawo. Też chcę takie cuś. Narazie nie mam wolnego kompa. A chciałbym taki serwerek oprzeć na Longhorn 4066, który jest stabilny notabene.
Chyba z krzesła spadłeś. On nie jest stabilny, wogóle jak mogłeś nawet pomyśleć, że on jest stabilny :P.
Ciekawy ten serwerek domowy urbana jest :D .

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 18:07
autor: SzymekRak
Też chcę coś takiego zrobić z drugiego kompa z opisu (+ duży hdd).
@Urban: ile ty masz switchów? Ta mapa jakaś dziwna.

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 18:39
autor: urban92
Nie mam żadnego switcha, tylko trzy zmostkowane przewodowe karty sieciowe w serwerze.

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 20:04
autor: Onset
to nie lepiej zamiast inwestować w karty sieciowe, zainwestować w Switch ? Wbrew pozorom, lepiej Ci to wyjdzie. Heh, a za kilka lat Urban Corporation Sp. Z. o. o. z placówką znajdującą się w Michalinie :).

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 21:06
autor: urban92
2 karty na PCI kosztowały mnie 5 zł, zintegrowana z płytą 0 zł. Switch kosztuje 40 zł, więc co się bardziej opłacało :?:

Serwer domowy planowałem i kompletowałem od maja ub. roku, więc nie jest to mój spontaniczny pomysł. Jeżeli interesują was koszty jakie musiałem ponieść żeby to działało:

Płyta i procesor - 150 zł - Abit AX8 i AMD Athlon 64 3000+

Kupione ponad rok temu, w grudniu 2008 roku, dopiero w serwerze płyta stała się stabilna, zapewne dzięki temu że jest w niej tylko jedna kość ramu i inna VGA.
W praktyce nic mnie to nie kosztowało po bo kupieniu P4 płyta leżała w pudełku miesiąc, dopiero niedawno pomyślałem że może ją wykorzystam w serwerze.

Chłodzenie - 0 zł - BOX Socket A

Chłodzenie które miałem kiedyś w historycznym pierwszym kompie, potem leżało długi czas w szafie, przydało się po zdjęciu IHS, chłodzi dużo lepiej niż standardowe z Socket 939. Chłodzenie z Socket A pasuje na każdą podstawkę po drobnych modyfikacjach, potrafiłbym je wsadzić nawet na LGA775 :D Jakby ktoś był zainteresowany opisem jak to zrobić to na PW.

Ramy - 20 zł - Elixir DDR1 400Mhz 512MB

Kupowane jesienią ub. roku od kolegi, przypuszczam że dzięki temu ze to jedna kość 512 Mb serwer jest stabilny, wcześniej z płytą pracowały dwie kości, najpierw 2x256 potem 256 i 512 MB i nigdy nie miała pełnej stabilności.

Karta graficzna - 20 zł - Geforce 6600 PCI-E Galaxy

Kupiona na Allegro miesiąc temu, Uszkodzony Geforce 6600, żeby było jak najtaniej. Karta nie odpalała na płycie z athlonem, jednak odpalała na P4. Po obniżeniu zegarów w biosie do 10 Mhz (Hardkor :D ) karta odpaliła. Po instalacji sterowników obraz miga, jednak w serwerze sterowniki są niepotrzebne, bo karta ma jedynie wyświetlać obraz. Okazała się idealna w zastosowaniach serwerowych po tej modyfikacji.

Tydzień temu zdejmowałem chłodzenie w celu posmarowania lepszą pasta i wyszedł na jaw powód czemu karta nie działa w 100%. Rdzeń jest ukruszony. Nie wiem czemu NVidia nie daje na swoje procesory graficzne IHSów.

Obrazek

Obrazek

Dysk i DVD - 0 zł - 40GB Seagate ATA

Wyjęte z szafy po długim pobycie w niej. Służyły głównie do testów, ale nie było ostatnio co testować.

Zasilacz - 75 zł - Tracer Highlander 350W

Z początku miałem przeczucie że będzie to najgorszy i najbardziej nieopłacalny zakup i najbardziej failowy zasilacz, no bo tracer. Kupiony w czwartek w pośpiechu bo poprzednie cudo technologiczne zrobione przeze mnie z połączenia dwóch Codegenów i jakiegoś innego No-Name definitywnie odmówiło dalszej współpracy.

Po przyjrzeniu się dokładnie Tracerowi odżyła we mnie nadzieja, jakość wykonania obudowy i bebechów lepsza od Feela II. Obudowa niklowana, pięknie wyglądająca jak w drogich zasilaczach. Ciężki jak Feel II, waży tyle co trzy Codegeny. Posiada wtyczki sata i co najciekawsze PCI-Express 6 pin. Nowoczesna konstrukcja z 2009 roku. Napięcia trzyma zadziwiająco dobrze i jest stabilny. Oczywiście głośny jak cholera, wentylator musiałem przyciszyć na 5V i papa gwarancjo. Jednak nawet przyciszony nie grzeje się co mnie zaskoczyło. Potem wyczytałem że Highlander to nowa seria zasilaczy tracera w której chcą zatrzeć złe wrażenie poprzednich, po raz pierwszy idą w rynek High-End robiąc zasilacze nwet 600W wyglądające jak OCZ ModXstream. Ciekawe że jestem pierwszym który pisze Polsce o tym zasilaczu, nikt nie podjął się przetestowania ich. Okazało się że do bardzo dobry zasilacz dla mnie.

Obudowa - A na co komu obudowa :?:

Serwer jest oparty na super-pro wyglądającym wieszaku łazienkowym. Wszystko złożone na pająka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chyba muszę kupić obudowę bo wygląda to strasznie i zajmuje 3 razy więcej miejsca niż gdyby było w obudowie. Da ktoś tanio obudowę ATX :?:

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 21:18
autor: lolasher
Ja ci powiem Urban, że ty mocną dosyć tą machinę masz. Mój serwer to:
CPU: 800 MHz
RAM: 256 MB (czy tam o 64 MB więcej, nie pamiętam, bo go nie dotykałem przez rok)
HDD: 10 GB (cholernie głośno chodzi)
Dwie karty sieciowe Realtek 100 Mbit
Karta WiFi na chipsecie Ralink w trybie Access Point (nie Ad-hoc) w standardzie G i chyba B MiMo z antenką przedłużoną ruskim kablem antenowym pamiętającym stan wojenny (o dziwo nie zaobserwowałem żadnych strat zasięgu przez kabel).

I tak ci powiem jak będziesz wybierał pomiędzy kartą WLAN a routerem to powiem ci, że najlepiej kupić najtańszy router wifi za mniej niż 100 zł z jednym wejściem lan. Cena niewiele wyższa a zasięg będzie mimo wszystko dużo większy.

Postawiłbym go na Debianie, ale nie mam jaj do zainstalowania sterowników do WiFi i jeszcze uruchomienia jej w trybie Access Point, podobno się da, ale ciężko coś konkretnego znaleźć.

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 22:02
autor: urban92
Karty WiFi działające w trybie AP bardzo trudno znaleźć. Trzeba instalować jakieś oprogramowanie żeby to tak działało :?: Da się potem zmostkować taką kartę z istniejącą siecią przewodową :?: Głupio by było kupować AP jak ma się już serwer. Zwykła karta obsłuży tylko połączenie z jednym komputerem :?:

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 22:17
autor: lolasher
Działa dużo komputerów da sie zmostkować, z tydzień szukałem dobrych sterowników do karty, ale teraz działa.

Re: Mój serwerek domowy

: 28 lut 2010, 22:44
autor: urban92
Jaki masz model karty :?: Można ją kupić na allegro lub gdzieś indziej :?:

Re: Mój serwerek domowy

: 01 mar 2010, 11:48
autor: Onset
Urban - po co komu obudowa :D ? Wieszak łazienkowy wymiata. Mógłbyś trochę te kable poukładać, czy coś... :hyhy: