Strona 1 z 2

Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 22 lut 2013, 12:51
autor: funcek
Witam serdecznie tutaj tłumnie zgromadzonych użytkowników techvortalu.

Siedząc sobie dzisiaj w chorobie zacząłem się nudzić, toteż postanowiłem coś zrobić. No i wymyśliłem.

W tym oto tutaj o temacie będę wstawiał swoje własne spostrzeżenia z użytkowania z różnych distr Linuksa. Warto jednak zauważyć, że będą one jedynie powierzchowne, nie będą zbyt szczegółowe i może zdarzyć się tak, że będzie chaotycznie, choć tego staram się uniknąć.

Drugą rzeczą którą warto zauważyć jest fakt, że nowe "spostrzeżenia" z kolejnych dystrybucji dodawane będą "jak mi się zachce", jak będę miał czas albo jak mi się ostatnia testowana dystrybucja znudzi.

Trzecią rzeczą którą warto zauważyć jest fakt, że wszystkie distra będą testowane na jednym sprzęcie - złomku z Celeronem M, 1 GB RAMu i GMA950, czyli możecie się spodziewać hejtu na Gnome Shell, KDE czy Unity :trollface:


Planuję te "spostrzeżenia" spisywać w oddzielnych postach, więc za multiposty mnie nie bić :< Po prostu uznałem, że tak będzie wygodniej i przejrzyściej.

Prosiłbym też o nie robienie spamu ani offtopu w tym temacie, ponieważ zrobi się los burdellos.

Nio to jadziem.

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 22 lut 2013, 12:55
autor: funcek
CrunchBang is a Debian GNU/Linux based distribution offering a great blend of speed, style and substance. Using the nimble Openbox window manager, it is highly customisable and provides a modern, full-featured GNU/Linux system without sacrificing performance.
1. CrunchBang Dystrybucja LiveCD, oparta o Debiania. O instalacji nie napiszę zbyt wiele, ponieważ została ona przeprowadzona już jakiś dłuższy czas temu. Mogę tylko zdradzić, że nie sprawiła mi żadnych trudności :>

Po instalacji wita nas pulpit w szarych odcieniach, z prekonfigurowanym Conky, panelem tint2 itd. Naturalnie, środowiskiem
graficznym jest fluxbox, odpowiednio skonfigurowany. Dystrybucja ta posiada w sobie wiele pomocnych początkującym oraz oszczędzających nasz cenny czas skryptów. Dla przykładu, w menu fluxboksa są skrypty, służące do instalacji różnych przeglądarek, m. in. Opera, Chrome, Iceweasel, Chromium.

Dystrybucja skierowana raczej do osób, posiadających coś lepszego niż ten Pentium III myślę, a to z racji tego, iż system
ma już odrobinę większe zapotrzebowanie na zasoby niż taki AntiX dla przykładu, chociażby z racji użytych nieco cięższych narzędzi i dowalenie ich dodatkowo do autostartu, co daje ~90 MB vs 37 MB RAMu zajętego na starcie. Oczywiście posiadacze maszyn z większą ilością RAMu machną tylko na to ręką.

Nie powiem, że dystrybucja nie jest ciekawa, bo jest, z pewnością warta zainstalowania i potestowania. Na mnie jednak aż
takiego wrażenia jak AntiX chociażby nie zrobiła, choć i tak miło się na niej pracuje.



8/10

Pics:
Spoiler
Spoiler

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 22 lut 2013, 13:00
autor: funcek
"antiX is a fast, lightweight and easy to install linux live CD distribution based on Debian Testing for Intel-AMD x86 compatible systems. antiX offers users the "antiX Magic" in an environment suitable for old computers. So don't throw away that old computer yet! The goal of antiX is to provide a light, but fully functional and flexible free operating system for both newcomers and experienced users of Linux. It should run on most computers, ranging from 64MB old PII 266 systems with pre-configured 128MB swap to the latest powerful boxes. 128MB RAM is recommended minimum for antiX. The installer needs minimum 2.2GB hard disk size. antiX can also be used as a fast-booting rescue cd."
2. AntiX Dystrybucja LiveCD, posiadająca malutki, ale zwinny skrypt instalacyjny, posiadający również język polski. Setup jest banalny i na prawdę mały. Już na etapie instalacji dystrybucja pozytywnie mnie zaskoczyła - instalacja bowiem zajęła koło 3 - 4 minut na moim celeronie M420. System instalowany był z pendrive, ale z płyty wynik powinien być równie obiecujący.

Po reboocie ukazuje się nam pulpit bardzo dobrej, wybornej wręcz dystrybucji, opartej na Debianie Testowym.
Domyślnym środowiskiem graficznym jest fluxbox, odpowiednio zmodyfikowany.
System działa szybko i sprawnie, zresztą stworzony został dla komputerów starszych od 10-letniego tostera. W wymaganiach napisano, że potrzebuje ~64 mb ramu co najmniej i 128-megabajtowej partycji swap.
Jestem skłonny w to uwierzyć. System po starcie i załadowaniu wszystkiego pobiera niespełna 38 MB. Nieźle, pełnosprawny i estetycznie wyglądający pulpit kosztem symbolicznej ilości pamięci. Prawdziwe freedom&memory-respecting software.

Wbudowano w niego kilka narzędzi i programów z różnych kategorii, przy czym postarano się zgromadzić jak najlżejsze aplikacje. W końcu, dystrybucja stworzona z myślą o starszych pctach.

Jajkiem jest Linux w wersji 3.6.11.

W systemie dodane są repozytoria Debiana oraz własne dystrybucji, i o ile repo Debianowskie spisują się dobrze, tak te drugie mogą sprawiać nie lada kłopot. Wczoraj bowiem wykazałem chęci aktualizacji pakietów, toteż udałem się do polecenia sudo apt-get update i sudo apt-get upgrade. Aktualizacje debianowskie pobrały się bardzo szybko, zaś pakiety z repo AntiX'a, nie wiedzieć czemu, szły z prędkością 8000 B/s, nierzadko też pobieranie stawało w miejscu na kilka minut, czasami prędkość skakała do 50 kB/s. Tak czy siak, aktualizacje ukończyłem.
Może trafiłem w złą godzinę, może akurat wtedy rzesza ludzi rzuciła się na to repozytorium, nie mam zielonego pojęcia.

AntiX jest dystrybucją ciągłą, co oznacza, że by utrzymać system w najnowszej wersji, wystarczy jedynie na bieżąco aktualizować pakiety. Moim zdaniem jest to zdecydowanie rozwiązanie na plus.

AntiX jest świetną dystrybucją. Z palcem w nosie nadaje się na komputery klasy Pentium 266 MHz oraz 64+ MB RAMu. Szkoda tylko, że taki przeciętny Kowalski zainstaluje na taki sprzęt nie tego Linuksa, a Windowsa 9x.
Jeszcze większa szkoda byłaby, gdyby autor AntiX'a przestał go rozwijać.

Moim zdaniem distro zdecydowanie na plus, 10/10.

pics:
Spoiler
Spoiler

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 22 lut 2013, 13:48
autor: Rublik
Świetny pomysł z takimi recenzjami dość mało znanych dystrybucji, chyba tylko brakuje screenów by każdy mógł na własne oczy zobaczyć jak dane distro wygląda.

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 22 lut 2013, 13:51
autor: funcek
Rublik pisze:Świetny pomysł z takimi recenzjami dość mało znanych dystrybucji, chyba tylko brakuje screenów by każdy mógł na własne oczy zobaczyć jak dane distro wygląda.
Aktualnie wrzucam po dwa picsy w spoilerach, bo nie mam idei co ma być na następnych picsach.

No i testowane "recenzowane" będą nie tylko takie dość małe dystrybucje, bo chociażby po Ubuntu i Knoppix'a też się pofatyguję. Brakować będzie Debiana, bo jego to już chyba wszyscy znają, choć...

wait, ubuntu też.
Wuj z tym, ubuntu będzie, Debiana nie. :trollface:

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 22 lut 2013, 15:43
autor: Conrado967
Przetestuj MeeGo ! Kawał dobrej roboty i nawet fajnie się czyta. Tak dalej :).

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 15:28
autor: funcek
What is Bodhi Linux
And why do I need it?
Bodhi Linux is a Linux Distribution leveraging the fast, customizable, and beautiful Enlightenment Desktop. Enlightenment coupled with a minimal set of utilities such as a browser, text editor, and package management tools form the solid foundation of Bodhi Linux.

Minimalism is one of Bodhi Linux's two core ideals. The combination of Enlightenment and the core utilities included in a default Bodhi Linux install lead to exceptional speed and low system requirements, while providing a beautiful, useable, and customizable desktop experience.

User choice is another important feature embodied in Bodhi Linux. By only including a small set of default utilities, the user is free to make Bodhi Linux their operating system. Users can install applications from our extremely easy to use AppCenter, apt-get, or Synaptic to suit their individual needs. You make the decision!
3. Bodhi Linux Bodhi Linux to dystrybucja, ktora oparta zostala o Ubuntu w wersji LTS, a wiec o dlugoterminowym wsparciu technicznym.

Wykorzystano w nim menadzera okien Enlightenment17.

Instalacja wyglada niemal identycznie jak w Ubuntu, wiec o tym nie bede sie rozpisywac.

Po instalacji widzimy estetyczny bootscreen - biale tlo, a na srodku logo Bodhi Linuksa (okreg i lisc), a obok niego animowane kropki, ktore formuja sie w znak nieskonczonosci. To mogloby cos sugerowac... Na przyklad, ze system bedzie odpalac sie w nieskonczonosc. Nic bardziej mylnego - system uruchomil mi sie szybko jak na mojego zloma. Czyzby autorzy chcieli wprowadzic nas w blad? Oczywiscie, zartuje sobie.

Po zniknieciu bootscreena naszym oczom ukazuje sie okno wstepnej konfiguracji, odpalajace sie przy pierwszym uruchomieniu. Do wyboru mamy profile systemu i motywy. A oto lista profili do wybrania:
*Bare - minimalny pakiet dla tych, ktorzy chca wszystko skonfigurowac sobie sami. Skrotem - dla nieco bardziej zaawansowanych.
*Compositing - efekty, wodotryski, widgety. Slowem - dla mocniejszego sprzetu.
*Desktop - profil wystarczajacy (wg. producenta oczywiscie) wielu userom. Producenci uzyli tego okreslenia, ale my doskonale wiemy, ze chodzi o Kowalskiego. Znowu ten Kowalski. Kowalski to jedyna osoba na swiecie, ktora wszystkiego uzywala i ze wszystkiego korzystala.
Dosyc schludnie ulozony pulpit, jest menu, taskbar, tray i zegar. Duzy zegar.
*Fancy - ladny config, opisany jako "artystyczny". Nie zaprzeczam, smiem twierdzic, iz tak jest.
*Laptop/Netbook - jak sama nazwa wskazuje, profil dla laptopow/netbookow. Wielu spostrzegawczych pewnie odgadlo, ze to ten profil wlasnie wybralem.
*Tablet - interfejs "pod palucha". Aplikacje, wg. autorow, uruchamiaja sie w trybie fullscreen.
*Tiling - piec pulpitow uruchomionych w kaflach na jednym ekranie.

Ze wszystkich tych profili beda screeny, wiec kazdy pooglada sobie jak to wyglada.

Pierwsze co zauwazylem po instalacji to fakt, ze system nie jest po polsku, mimo istnienia tej opcji w instalatorze. Jeszcze smieszniejszy jest fakt, ze nie wiem gdzie sie to zmienia. Stad wlasnie brak polskich znakow z mojej strony :( Ale bez obaw, dojde do tego!!!
Dodatkowo powiem ze nieco rozsmieszyl mnie panel. Okrutnie szeroki. ;P

Pulpit jest ladny. Osobiscie podoba mi sie. Ciekawa kwestia jest, iz ma on rowniez jakies efekty, animacje, a po zamknieciu okna kursor leci sam do pierwszego aktywnego okna. Ot, taki fikusny feature. Ale to wszystko pokazuje, ze da sie, na prawde da sie zrobic ladny pulpit z fajnymi efektami, ktory chodzi plynnie nawet na zlomach. Tak, nic nie przycina na moim GMA950. Bardzo mi sie to spodobalo. :)
No, przynajmniej na profilu laptop/netbook :)

Wszystkie montowane urzadzenia wyswietlane sa na pulpicie, obarczone rownie ladnymi ikonkami:
Spoiler
Obrazek
To przyklad mojego dysku zewnetrznego.
Pech chcial, ze nie obylo sie bez problemu - po wyciagnieciu dysku z usb... nadal jest on dostepny na pulpicie i w menadzerze plikow. Goddamnit.

Niestety, (albo i stety - jesli patrzec oczyma Kowalskiego... damn, zas ten Kowalski!) zastaniemy w systemie malo aplikacji. A moze to ja po prostu pobralem mniejszy obraz ISO. A no wlasnie - obraz jest dosyc maly, i zwazywszy na takie "multum" konfiguracji pulpitu i innych autorskich rozwiazan, ma prawo nie byc wszystkich mozliwych narzedzi.
Zreszta, autorzy wytlumaczyli sie z tego:
Part of the Bodhi Linux philosophy is minimalism and user choice. We feel that our users are intelligent enough to choose what applications they want, and we provide an easy way to do so at the Bodhi Linux AppCenter. We also feel that it is easier and better for you to build the system you want from the start, rather than having to remove a lot of applications you don't want and/or need and then install the ones you want/need.
Wybaczamy? No dalej, wybaaczmy im. Przyswiecal im dobry cel. Brak aplikacji im odpuszczam.

Soft, jaki znajdziemy:
- Akcesoria
*Archive Manager
*Leafpad
*LX Terminal

- Internet:
*Przegladarka internetowa Midori
*Tajemniczy skrot "Internet", ktory okazuje sie byc po prostu skrotem do apletu zarzadzania WiFi - nm-applet

Gdzies tam jeszcze przewijaja sie ustawienia srodowiska graficznego, ustawienia samego systemu, widgety... I narzedzie "Take screenshot". Chcialbym tutaj na moment sie zatrzymac.

Jak dziala Take screenshot?
Otoz po wcisnieciu Print Screen pojawia nam sie okienko zatytulowane "Where to put screenshot..."(w zaleznosci od jezyka), w ktorym znajdziemy:
*podglad zrobionego przez nas screena
*wybor jakosci zapisanego screena (Perfect, High, Medium, Low)
*trzy buttony: Save, Share, Cancel. Button Save oczywiscie pozwala zapisac screena na dysk, button Cancel - anulowac, zas Share - udostepnia screena na enlightenment.org. Wielu tutaj zapewne z zawiedzeniem pyta samych siebie: "Dlaczego nie imgur, imageshack albo zimagez?" - Pozwol, ze Ciebie uspokoje - enlightenment.org jest rowniez hostingiem obrazkow. Moze nie tak zaawansowanym jak imgur, ale do sporadycznego zapisania screenow z powodzeniem sie nada. Ja osobiscie ciesze sie i z tego hostingu, poniewaz takiej opcji zabraklo w AntiX.

I to... No wlasciwie koniec softu preinstalowanego na dystrybucji.
Chetnie bym Wam przyblizyl rozne aplikacje, potestowal je dla Was, ale po prostu nie ma czego tutaj testowac. Jedyne co moge opisac to przegladarka Midori.

No wiec, przegladarka sprawia wrazenie lekkiej... Az za lekkiej. Dlaczego? Bo znowu nie moge znalezc zadnych jej ustawien... Nie nie nie! Znalazlem je! Autorzy ukryli je pod ikonka "i". Calkiem sprytnie, nie sprawdzalem wczesniej poniewaz myslalem, ze to odnosnik do Helpa. Czyzby autorzy skrupulatnie i specjalnie zreszta pochowali te ustawienia wszystkie? :P
Post w forumowym postboksie pewnie zauwazyliscie. No tak, w koncu musialem jakos przetestowac :>
Testy sie przydaja, wlasnie dowiedzialem sie, iz Midori oparty jest na Firefoksie.
Jedno co musze, po prostu musze przyznac - startuje MOMENTALNIE. Wszystkie aplikacje tak sie wlaczaja MOMENTALNIE. Co ja, w swoim laptopie mam i7? Nie, to nadal moj stary Celeron M420. Co o tym myslec? Jak zyc?

Przejde teraz do zuzycia zasobow.
Jak na swoj wyglad, system pobiera stosunkowo niewiele, bo ~85 MB RAMu. Inna kwestia jest, ze otwarty jest jedynie leafpad i LXTerminal, ale no coz. Still better than Gnome Shell or KDE. Nikt zreszta nie powiedzial, ze system ma chodzic dobrze na kalkulatorze. Wyglad kosztuje.
Jak juz wyzej wspomnialem, system nie zacina na moim osprzecie. Ogolnie to jestem zadowolony.

Przejde teraz do obiecanych screenow:
*Bare - rzeczywiscie maly jak diabli. Nie ma nawet panelu:
Spoiler
*Compositing - czasami zacina, np. przy przenoszeniu okna, ale... no nie, musze to powiedziec - znowu jestem zszokowany, poniewaz jak na drewno GMA950 chodzi elegancko! Dodatkowo na tym profilu fikusnie skacze ikonka na pasku jak np. ktos mnie na IRCu slapnie :D screen:
Spoiler
*Desktop - bardzo podobny do Laptop/Netbook, rowniez efekty ma identyczne. Screen:
Spoiler
*Fancy - kolejny pulpit z wypasnymi efektami. Tu jednak przycina nieco bardziej, dlatego preferuje profil Compositing. Screen:
Spoiler
*Laptop/Netbook - Nie zwracajcie uwagi na dwie ikonki wifi w trayu, sam przez przypadek odpalilem dwa razy nm-applet ;P No i pewnie zauwazycie, ze tlo tych ikonek jest biale. Paskudnie to wyglada, nie ma co ukrywac, ale to chyba wina mojej grafiki. Cos tam bylo, ale nie pamietam co. Screen:
Spoiler
*Tab... nie, screena z profilu Tablet nie bedzie... przeciez ja nie mam tabletu.
*Tiling - wg. mnie najdziwniejszy i najbardziej niewygodny profil. Wszystko odpala sie na fullscreenie, zreszta, check this out:
Spoiler


System ogolnie wg. mnie warty przetestowania, chociaz trzeba sie troche popieprzyc z instalacja wlasciwego dla siebie softu.

9/10

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 15:39
autor: urban92
Midori jest oparte na webkicie, przynajmniej było kiedy ostatni raz się nim bawiłem pół roku temu.

Przetestuj najnowsze Lubuntu bo jestem ciekaw jak ocenisz je z twojego punktu widzenia. Uwielbiam LXDE w związku z jego prostotą, stonowanym minimalizmem i tym że nadal jest to środowisko desktopowe w przeciwieństwie do tego co stało się z Gnome. Zawsze instalowałem Lubuntu na słabszych maszynach, ale nie tylko bo nic nie stoi na przeszkodzie by ściągnąć wersję AMD64 i używać na i7. Bardzo wszechstronna i fajna dystrybucja.

Nie chciałbyś może recenzować tych dystrybucji na blogu?

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 15:43
autor: Rublik
Bodhi według mnie dostało zdecydowanie za wysoką ocenę. Brak języka polskiego i dość niewygodne środowisko graficzne, no ale to moje gusta.

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 15:52
autor: funcek
urban92 pisze:Przetestuj najnowsze Lubuntu bo jestem ciekaw jak ocenisz je z twojego punktu widzenia.
A wlasnie mam ISO Lubuntu na dysku USB, tak wiec je tez przetestuje, przyjdzie na to czas. Jeszcze kilka dystrybucji bedzie przed nim.
Nie chciałbyś może recenzować tych dystrybucji na blogu?
To nie taki glupi pomysl, nie pomyslalem nawet o tym.
Bodhi według mnie dostało zdecydowanie za wysoką ocenę. Brak języka polskiego i dość niewygodne środowisko graficzne, no ale to moje gusta.
Ogolnie to dostalo wysoka ocene, poniewaz te efekty nie zamulajace az tak bardzo i plynne na moim zlomie, ma tez kilka prekonfigurowanych trybow, dzieki czemu przecietny uzytkownik nie musi nic konfigurowac, choc z drugiej strony musi sobie instalowac soft. Mi sie distro spodobalo, a ze mam spaczony gust, to dalem 9. ;P

W kazdym razie kolejny wpis pewnie pojawi sie jutro albo pojutrze. To juz chyba na blogu, nie?

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 16:02
autor: miki100
funcek pisze:wszystkie distra będą testowane na jednym sprzęcie - złomku z Celeronem M, 1 GB RAMu i GMA950, czyli możecie się spodziewać hejtu na Gnome Shell, KDE czy Unity
A ja nadal będę się upierał przy tym, że KDE nie jest takie złe. We wrześniu, po sprzedaniu Geforce 7800 sam chwilę działałem na Pentium D925 z VIA UniChrome Pro i nie widziałem jakiejś różnicy wydajności po przejściu z Geforce na VIA(a te w Linuksie mają nie najlepsze sterowniki). Po wyłączeniu Nepomuka i Akonadi KDE naprawdę da się używać.

Co do twoich recenzji to są bardzo fajnie napisane. Spróbuj w wolnym czasie zrecenzować Slackware, kiedyś udało tak mi się go skroić, że z uruchomionym LXDE zajmował około 50 mb RAM i startował błyskawicznie. Ale jako mój główny system raczej nigdy się nie nada, bo priorytetem tej dystrybucji jest stabilność, a nie aktualność pakietów.

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 16:10
autor: funcek
miki100 pisze:
funcek pisze:wszystkie distra będą testowane na jednym sprzęcie - złomku z Celeronem M, 1 GB RAMu i GMA950, czyli możecie się spodziewać hejtu na Gnome Shell, KDE czy Unity
A ja nadal będę się upierał przy tym, że KDE nie jest takie złe. We wrześniu, po sprzedaniu Geforce 7800 sam chwilę działałem na Pentium D925 z VIA UniChrome Pro i nie widziałem jakiejś różnicy wydajności po przejściu z Geforce na VIA(a te w Linuksie mają nie najlepsze sterowniki). Po wyłączeniu Nepomuka i Akonadi KDE naprawdę da się używać.

Co do twoich recenzji to są bardzo fajnie napisane. Spróbuj w wolnym czasie zrecenzować Slackware, kiedyś udało tak mi się go skroić, że z uruchomionym LXDE zajmował około 50 mb RAM i startował błyskawicznie. Ale jako mój główny system raczej nigdy się nie nada, bo priorytetem tej dystrybucji jest stabilność, a nie aktualność pakietów.
Mozliwe z tym KDE. Mam kilka distro z preinstalowanym KDE totez ocenie, jak chodzi na moim powerful sprzecie.

Co do Slackware to nie wykluczam, ze kiedys tez go zainstaluje, choc juz szczerze nie pamietam czy go pobieralem. Wiem, ze bede probowal za to walczyc z Archem i Gentoo, a z moimi predyspozycjami do brickowania moze byc ciekawie... :trollface:

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 16:18
autor: miki100
Zamiast Slackware mógłbyś zrecenzować nowego SLAXa, który pokazuje, że KDE wcale nie jest takie ciężkie, a system ma ciekawy "patent" z modułami. Nie mogę się doczekać recenzji Archa i Gentoo, bo właśnie uświadomiłem sobie, że jeszcze nigdy się nimi nie "bawiłem" :)

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 16:23
autor: funcek
Slax'a mam, zarowno Slax'a, jak i Puppy Linuksa. Chcialem pobrac damnsmalllinux, ale nie pobralem, nie pamietam juz dlaczego.
SLAX to ogolnie moja ulubiona pendrive'owa dystrybucja.

Do Archa i Gentoo jeszcze mi sie tak nie spieszy, bo zarowno jednego jak i drugiego przydaloby sie nalezycie skonfigurowac, a to wymaga czasu. Najpierw planuje zalatwic wszystkie zgromadzone distra takie bardziej dla poczatkujacych i w miedzyczasie puppy i slax'a, potem sredniozaawansowane jak Arch i nieco bardziej zaawansowane jak Gentoo, a chyba na koniec zostawie sobie BSD. :P

Ogolnie to lece po kolei foldery z obrazami ISO, niektore pomijam, bo nie da rady ich odpalic z pendrive'a, np. ArchBang lub AUSTRUMI.

No i tak poza tym sam sie przy tym ucze, bo z reka na sercu powiem, ze duzo dystrybucji jakie pobralem nigdy nie widzialem na oczy.

Re: Chutin ocenia: różne dystrybucje Linuksa

: 23 lut 2013, 18:19
autor: pc.qwerty
/me stwierdza, że wygląd tej dystrybucji nie jest zachwycający