Bo upgrade w Windowsie nie pyknie inaczej. Trzeba przejść przez XP -> Vista -> 7.

Zrób skan HDTune albo czymś, pochwal się badsectorami i danymi SMART.

Może coś w stylu Intelowego Compute Sticka? Ostatnio wysyp takiego sprzętu jest.

A masz pewność, że to nie jest jakiś fake? Bo opóźnienia mogą wynikać i z tego, że od cholery kodu w W10M jest przepisywanego na nowo, bo ten system mimo wszystko nie był ani trochę modularny, co wymusza właśnie filozofia Windows 10.

F60 to nawet nie bierz pod uwagę (niezwykle muli), tak samo tego Kazama (marka z dupy), opinie dotyczące tego Galaxy J1 też nie zachęcają, specyfikacja zresztą też - 512MB RAM w telefonie z Androidem? Nie widzę tego.

jestem hakerem
siedzę na serwerowej windzie

nie to co ci idioci

Twilight, wszyscy wiemy że lubisz porno z kucykami.

Już, możesz używać desktopowego systemu.

Ciekawostka. Ludzie którzy najbardziej się na to bóldupią, nie potrafią nawet monitorować ruchu sieciowego, po prostu czytają portale pełne merytorycznych treści na poziomie dobrychprogramów. :>

#potwierdzoneinfo
#bekazhindusównafejsbukach

Z tego co pamiętam serwerowa wersja 10 ostatnim razem nie miała Continuum tylko to stabilniejsze, stare menu start, więc tutaj różnica akurat może być.

@Twilight, cieszymy się razem z Tobą z Twojego pirackiego systemu. ^^

@urban92, przypomina mi się pomysł z zapatchowaniem aplikacji by mieć obok siebie biblioteki z XP i z LH. To byłoby szalone.

A co do 10 to tak jak kiedyś rozmawialiśmy, nie zdziwiłbym się gdyby ludzie zaczęli znów przerabiać serwerowe wersje systemu pod workstation, choćby i właśnie z tego powodu.

^ tanks bro, też odkładałem aktualizację już dość długo bo u mnie dla odmiany Windows Update się wysypywał pod koniec.

To ja od siebie dodam: CodeSafe Pro (klient keepassa), Office Lens, Bilkom, jakdojade, Microsoft Authenticator, Dukto (aplikacja do przesyłania plików po wajfaju), Nextgen Reader (klient feedly), Poki (klient Pocketa).

Puszka instalowałby winactiver :c

Ja uważam, że język polski w takich sytuacjach (niezależnie czy to jest gra, film, czy może serial) to kpina, często tłumaczenia (gdzie humor jest właśnie specyficzny) uwalają np. gry słowne które w oryginalne są zabawne. A minimalne ogarnęcie języka czy kultury jak najbardziej wystarcza, by wiedzie...

Ostatnim razem jak to miałem, skończyło się na tym magicznym przywracaniu właśnie.